Ks. Isakowicz-Zaleski nie wierzy prezydentowi Dudzie

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. (Zdj. PAP/Waldemar Deska)
REKLAMA

Gościem Bogdana Rymanowskiego w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News był ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski – duchowny obrządku ormiańskiego, działacz opozycji z czasów PRL i poeta. Kapłan znany jest z zaangażowania w kwestię pamięci o ludobójstwie Polaków na Wołyniu z rąk ukraińskich nacjonalistów. Ks. Isakowicz-Zaleski ma wiele do zarzucenia prezydentowi Dudzie w tej sprawie.

– Andrzej Duda przez siedem lat zaniedbywał temat – powiedział duchowny w programie Bohdana Rymanowskiego w Polsat News.

REKLAMA

– Prezydent odwiedził Wołyń i rozmawiał z władzami Ukrainy na ten temat – odparł dr Łukasz Adamski – drugi gość programu.

Wątek zaniedbań kwestii wołyńskiej przez głowę państwa ks. Isakowicz-Zaleski kontynuował w swoich mediach społecznościowych. Ormiański duchowny nie wierzy już prezydentowi.

„W 2015r między I a II turą wyborów na wiecu w Chrzanowie dałem Andrzejowi Dudzie list od Rodzin ws. pochówku Ofiar Ludobójstwa. Kandydat i jego sztab zapewniali, że zajmą się tym poważnie” – przypomniał ksiądz.

„Przez 7 lat nic jednak nie zrobili. Jak więc wierzyć kolejnym obietnicom?” – zastanawia się kapłan.

Kontynuując wątek listu, ks. Isakowicz-Zaleski informuje, że wiedziała o nim m.in. Beata Szydło. „O treści listu mówiłem do mikrofonu, słyszały setki osób. Świadkiem była też szefowa sztabu, pani Beata Szydło. W następnych latach kilkakrotnie rozmawiałem o tym z Prezydentem i jego urzędnikami” – napisał ksiądz.

Prezydent Duda: 11 lipca 1943 roku doszło do kulminacji zbrodni na Polakach. Ta zbrodnia w istocie była ludobójstwem

REKLAMA