Unia Europejska znów miesza się w polskie sprawy. Teraz oczekuje TEGO

Unia Europejska
Unia Europejska - flaga. Foto: Pixabay
REKLAMA

W opublikowanym w środę sprawozdaniu na temat praworządności w UE Komisja Europejska chce, by w Polsce zostały rozdzielone funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Niezależnie od tego, kto i jak ocenia łączenie tych funkcji przez Zbigniewa Ziobro, sprawę tę powinniśmy załatwić na własnym, polskim podwórku, a nie działać pod dyktando zewnętrznych nacisków. 

KE opublikowała swoją ocenę praworządności w krajach unijnych po raz trzeci, jednak po raz pierwszy dokument ten zawiera także zalecenia dla państw członkowskich. Zalecenia KE mają na celu zachęcenie państw unijnych do postępów w realizacji trwających lub planowanych reform.

REKLAMA

„Praworządność pozostaje fundamentem demokracji. Wojna Rosji przeciwko Ukrainie to kolejne wydarzenie, które przypomniało nam jak ważne są działania na rzecz utrzymania i promowania praworządności w UE i poza nią. Tegoroczne sprawozdanie pokazuje, że debata na temat praworządności w Europie przynosi postępy, ponieważ państwa członkowskie wprowadzają ulepszenia i zajmują się kwestiami praworządności. Niestety w niektórych państwach członkowskich utrzymują się pewne kwestie budzące zastrzeżenia, zwłaszcza jeśli chodzi o niezależność sądownictwa” – powiedziała wiceszefowa KE Viera Jourova.

Unia Europejska chce, by Polska oddzieliła funkcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego

W przypadku Polski jedna z rekomendacji brzmi: „Oddzielić funkcję ministra sprawiedliwości od funkcji prokuratora generalnego i zapewnić funkcjonalną niezależność prokuratury od rządu”.

W rozdziale poświęconym Polsce KE wyraziła „poważne obawy związane z niezależnością polskiego sądownictwa” i przypomniała, że polski Trybunał Konstytucyjny „wydał kolejne orzeczenia bezpośrednio kwestionujące prymat prawa unijnego, przepisy traktatów UE i europejskiej konwencji praw człowieka”.

W związku z tym KE, „oprócz przypomnienia o potrzebie zajęcia się poważnymi obawami dotyczącymi niezawisłości sędziowskiej (…) jak również o obowiązku przestrzegania orzeczeń TSUE (…) i zobowiązań podjętych w Krajowym Planie Odbudowy dotyczących niektórych aspektów systemu wymiaru sprawiedliwości”, zaleca Polsce m.in. „oddzielenie funkcji Ministra Sprawiedliwości od funkcji Prokuratora Generalnego i zapewnienie funkcjonalnej niezależności prokuratury od rządu”.

Jourova, dopytywana na konferencji prasowej o ustawę znoszącą Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, odpowiedziała, że brakuje w niej mocnych zapewnień, iż sędziowie nie będą karani za ich decyzje. Dodała, że cały czas trwa ocena tej ustawy.

UE chce od Polski 300 mln euro

W konferencji wziął udział także komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders. Wskazał, że poprawki Senatu nie pojawiały się w końcowej wersji ustawy znoszącej Izbę Dyscyplinarną SN. Wyraził nadzieję, że uda się jednak nowe regulacje poprawić.

Wskazał jednocześnie, że KE domaga się nadal wypełnienia orzeczeń TSUE oraz zapłaty kar pieniężnych, które obecnie – jak ocenił – wynoszą ok. 300 mln euro.

REKLAMA