
Jednodniowy strajk kolejarzy w Portugalii doprowadził w czwartek rano do odwołania ponad połowy z zaplanowanych połączeń. Na dworcach zapanował chaos, pociągi w całym kraju są opóźnione.
Jak oszacował główny przewoźnik pasażerski, spółka CP, w czwartek rano odwołanych zostało 140 z 254 zaplanowanych połączeń kolejowych.
W strajku, który ma potrwać do wieczora, udział biorą głównie załogi odpowiedzialne za zarządzanie infrastrukturą kolejową spółki IP, a także maszyniści i kontrolerzy biletów.
Kierownictwo IP ogłosiło, że w trakcie strajku firma będzie dążyć do zapewnienia co najmniej 25 proc. połączeń w największych aglomeracjach miejskich kraju: Lizbony i Porto.
Głównym powodem akcji protestacyjnej jest żądanie poprawy warunków pracy na kolei, w tym kilkuprocentowych podwyżek płac.