Krzysztof Bosak: „To nie jest powód do dumy. To jest dowód obłędu” [VIDEO]

Poseł Krzysztof Bosak z Konfederacji w Polsat News. Foto: print screen Polsat News
Poseł Krzysztof Bosak z Konfederacji w Polsat News. Foto: print screen Polsat News
REKLAMA

W „Śniadaniu Rymanowskiego w Polsat News i Interii” gościł m.in. poseł Konfederacji Krzysztof Bosak. Polityk odniósł się do KPO i wykazał niekompetencję rządu warszawskiego.

– Żeby uzmysłowić widzom szaleństwo, w jakie cała Europa jest wciągana, to przypomnę, że sam premier pochwalił się, że tych tzw. kamieni milowych i celów tych KPO w całej Europie jest 5 200 – zaznaczył Bosak.

REKLAMA

– To nie jest powód do dumy. To jest dowód obłędu. Tzn. gospodarki nie rozwija się w ten sposób, że w Brukseli zaakceptowanych przez grupę urzędników jest 5 200 celów do spełnienia. W ten sposób się tłamsi gospodarkę – ocenił poseł Konfederacji.

Dalej wskazał na przyczyny, przez które Polska nie otrzymała pieniędzy z KPO. Jak mówił, „rząd podpisał porozumienia, w których nie było po prostu takiego zapisu”.

– Jak się bierze kredyt, czy jakąkolwiek umowę – to jest termin zapłaty. Jak nie wpłyną pieniądze, to jest możliwość domagać się jakichś sankcji – dodał.

– Polskie państwo zaakceptowało umowę, w której ma obowiązki, ale nie ma praw. To pokazuje, że rząd źle negocjował. Od 2020 roku wszystkie negocjacje są źle poprowadzone, bo nasze prawa, jako państwa polskiego i społeczeństwa, nie są zagwarantowane na piśmie. I to, co zostało w tej chwili rządowi PiS, to prosić prezydenta, żeby latał do Brukseli i płaszczył się przed tą von der Leyen – wskazał Bosak.

– A od czego my tam mamy ambasadora? Od czego mamy ministra konstytucyjnego ds. europejskich? Od czego są ci wszyscy ludzie? Dlaczego to prezydent Duda musiał tam latać? Przecież to nie jest ten poziom – dodał.

Bosak zaznaczył, że na miejscu mamy „profesjonalnych urzędników” i „tam to wszystko powinno być załatwione”.

– Ale nie ma podstaw prawnych, żeby te pieniądze wyegzekwować. A Bruksela już w tej chwili ma podstawy prawne, że my płacimy do Unii Europejskiej europodatki, bo tak negocjowali – skwitował.

REKLAMA