Rosjanie chcą umocnić się na południu Ukrainy

Rosyjski żołnierz pokazujący symbol inwazji "Z". Foto: MOD Russia tter
Rosyjski żołnierz pokazujący symbol inwazji "Z". Foto: MOD Russia tter
REKLAMA

W ostatnich dniach zaobserwowano kolumny rosyjskiego wojska jadące przez Mariupol; Rosjanie mogą próbować wzmocnić swoje siły w obwodzie chersońskim, na południu, gdzie wojska ukraińskie prowadzą kontrofensywę i atakują bronią dalekiego zasięgu – podała w poniedziałek amerykańska stacja CNN.

Ukraińscy urzędnicy informowali o rosyjskich kolumnach wojskowych, kierujących się w stronę obszarów południowej Ukrainy, gdzie w ofensywie są siły ukraińskie. Pojawiły się również zdjęcia i nagrania rosyjskich pojazdów wojskowych jadących prawdopodobnie w stronę Berdiańska w obwodzie zaporoskim.

REKLAMA

„W dalszym ciągu odnotowujemy ruch sprzętu wojskowego przez Mariupol” – informował w niedzielę doradca mera tego miasta w obwodzie donieckim Petro Andriuszczenko. Dzień wcześniej informował on o dużej kolumnie, liczącej nawet 100 pojazdów, jadącej w stronę obwodu zaporoskiego, a także o przemieszczeniu dużej liczby rosyjskich żołnierzy w pobliże granicy obwodów.

Część niezależnych analityków ocenia, że Rosjanie kierują wojska, by wzmocnić swoje pozycje w obwodzie chersońskim, gdzie znajdują się one w defensywie i stały się celami ukraińskich ataków z wykorzystaniem broni dalekiego zasięgu – pisze portal CNN.

Mer Melitopola w obwodzie zaporoskim Iwan Fedorow informował w niedzielę o wybuchach, które miały miejsce na południe od tego miasta. Nie wyjaśnił, co było ich przyczyną, ale bazy rosyjskiego wojska w tym obwodzie były już ostrzeliwane przez Ukraińców z artylerii dalekiego zasięgu co najmniej trzy razy w tym miesiącu – podkreśla amerykańska stacja.

W obwodzie chersońskim Ukraińcy informowali o szeregu udanych ataków na rosyjskie składy amunicji, miejsca koncentracji żołnierzy i sztaby. Zastępca szefa rady obwodowej Jurij Sobołewski oznajmił w niedzielę na Telegramie, że siły rosyjskie przemieszczają się w pobliże osiedli cywilnych, by czuć się bezpieczniej.

REKLAMA