Dziwne hobby ekolewaków. Konsternacja i zdziwienie zwiedzających [VIDEO]

Ekoaktywiści przykleili się do jednego z arcydzieł w muzeum we Florencji. Podobno dla dobra klimatu.
Ekoaktywiści przykleili się do jednego z arcydzieł w muzeum we Florencji. Podobno dla dobra klimatu. /Fot. screen z nagrania
REKLAMA

Lewicowi ekoterroryści mają dziwne hobby. Zachowują się jak bydło, przyklejając w różnych miejscach. Tym razem padło na muzeum we Florencji.

Ekoaktywiści postanowili przykleić dłonie do szyby chroniącej słynny obraz Sandro Botticellego „Wiosna”. Dodatkowo rozłożyli na podłodze transparent z napisem „Nie dla gazu, nie dla węgla”.

REKLAMA

W dziwnej akcji uczestniczyły w sumie trzy osoby – młody mężczyzna i dwie kobiety. Jedna z nich rejestrowała całe zdarzenie, jakby był to powód do dumy. Dwoje nałożyło warstwę kleju na szybę chroniącą arcydzieło, a potem przykleiło do niej dłonie ku konsternacji i zdziwieniu zwiedzających.

Wiadomo, że ekoterroryści należą do ruchu Ostatnie Pokolenie, który w poprzednich dniach blokował we Włoszech drogi, zakłócał imprezy artystyczne i sportowe. Teraz, jak wyjaśnili działacze, przenieśli swoje akcje w rzekomej obronie środowiska i klimatu do muzeów odwiedzanych przez turystów z całego świata.

Za akcję w Galerii Uffizi odpowiedzą przed wymiarem sprawiedliwości. Usłyszeli zarzuty zakłócenia funkcjonowania placówki muzealnej i stawiania oporu funkcjonariuszom oraz organizację nielegalnego protestu i wyrządzenia szkód.

„Gdyby nie specjalna ochrona zapewniona najważniejszym arcydziełom w muzeum od kilku lat obraz mógłby ucierpieć” – oświadczyła dyrekcja Uffizi. Jak to wyglądało w praktyce, można zobaczyć poniżej.

To nie pierwsza tego typu akcja ekolewaków. Niedawno dwie aktywistki przykleiły dłonie do obrazu Johna Constable’a w National Gallery. W Berlinie z kolei ekoaktywiści zlepili się z asfaltem. Następstwem były ogromne korki w mieście, bo ekoświrów nie dało się tak łatwo i szybko usunąć z ulicy.

REKLAMA