Bestialskie porwanie w Poznaniu. Paulinę K. mogłeś znać z… telewizji!

Kobieta w kajdankach. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
Kobieta w kajdankach. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
REKLAMA

Nie milkną echa szokującego porwania i torturowania 14-latki, do którego doszło w Poznaniu. Za akcją stoi 39-letnia Paulina K., jak się okazuje, znana z jednego z telewizyjnych programów. Przed laty szukała rodzeństwa.

14-letnia dziewczyna została porwana spod jednego z marketów w Poznaniu. Motywem działania podejrzanych był… rzekomy dług za e-papierosa w wysokości 20 złotych.

REKLAMA

– Nastolatka była w bagażniku, miała ogoloną część głowy i zgolone brwi. Była częściowo rozebrana, przypalano ją papierosami i miała być zmuszana do innych czynności seksualnych. Została uwolniona i w tej chwili przebywa w szpitalu. Jest już bezpieczna – przekazał Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

W związku ze sprawą zatrzymano 39-letnią Paulinę K. oraz 17-latka. Zostali tymczasowo aresztowani pod zarzutem uprowadzenia i pozbawienia wolności, oraz zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem 14-latki. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności.

Dwoje pozostałych małoletnich, w wieku 13 i 14 lat, którzy także uczestniczyli w tym zdarzeniu, trafili na razie do schroniska dla nieletnich, a o ich dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny.

– Podejrzani składali wyjaśnienia. 17-latek przyznał się, opisał przebieg zdarzenia. Kobieta także opisała przebieg zdarzenia, oświadczyła, że się nie przyznaje, ale z treści tych wyjaśnień wynika, że częściowo do tych zarzutów przyznaje – przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak.

– Córka podejrzanej domagała się zwrotu tych pieniędzy (20 zł za e-papierosa). Dodatkowo podejrzana podczas składania wyjaśnień oświadczyła, że chciała też ukarać tę pokrzywdzoną dziewczynką – a to ukaranie miało – według podejrzanej – wynikać z tego, że ta pokrzywdzona dziewczynka nazwała podejrzaną w sposób wulgarny – dodał.

Paulina K. uczestniczyła w programie Polsatu

Jak się okazuje, część osób może kojarzyć 39-letnią Paulinę K. z programu Polsatu. W 2014 roku kobieta opowiadała, że poszukuje przyrodnich siostry i brata, z którymi została rozdzielona 20 lat wcześniej.

Od urodzenia byłam z mamą, a potem babcia się mną zaopiekowała. Zostałam odebrana mamie przez to, jak się prowadziła (nadużywała alkoholu – red.) – mówiła Paulina w programie Polsatu.

Po śmierci matki Pauliny K., jej przyrodnia siostra trafiła do domu dziecka, a brat pod opiekę dziadka. Krótko później zmarł także dziadek, a ślad po chłopaku zaginął.

Paulina K. twierdziła, że walczyła z urzędami, by uzyskać jakiekolwiek informacje o przyrodnim rodzeństwie. – Nie chcieli udzielić mi żadnych informacji. Utrudniali w urzędzie i domu dziecka. Już nie wiedziałam, gdzie szukać, pomyślałam o telewizji – opowiadała.

Sprawa miała swój szczęśliwy finał, rodzeństwo się odnalazło. Wówczas Paulina K. wydawała się dobrą, dbającą o rodzinne relacje kobietą. Po kilku latach okazało się, że jest potworem. To m.in. ona odpowiadała za pastwienie się nad 14-latką. Miała także nagrać gwałt.

REKLAMA