Królewska marynarka Maroka przechwyciła w weekend 350 kandydatów na „nowych Europejczyków”

Król Maroka Mohammed VI Fot. Twitter Imazighen
Król Maroka Mohammed VI Fot. Twitter Imazighen
REKLAMA

Marynarka Maroka przechwyciła od soboty do poniedziałku ponad 350 nielegalnych migrantów, w tym czworo dzieci. Próbowali na pokładach prowizorycznych łodzi, kajaków i innych jednostek pływających na Morzu Śródziemnym i na Atlantyku płynąć do Europy.

Wśród 359 uratowanych nielegalnych imigrantów, większość pochodzi z krajów Afryki Subsaharyjskiej. Wyłowiono wśród nich także dziesięć kobiet i czworo dzieci. Po udzieleniu pomocy na pokładach okrętów Marynarki Wojennej, zostali przetransportowani do najbliższych portów marokańskich.

REKLAMA

W poniedziałek władze Maroka informowały także o śmierci ośmiu migrantów po tym, jak ich ponton zatonął u południowych wybrzeży Maroka. Próbowali dostać się na hiszpańskie Wyspy Kanaryjskie. Maroko jest krajem tranzytowym dla wielu migrantów, którzy chcą dotrzeć do Europy.

Migranci korzystają także z terytorium Libii, Algierii, czy Mauretanii. Jednak, gdyby służby tych państw poważnie podeszły do ochrony swoich granic, proceder szybko zostałby ukrócony. Kraje te nie chcą jednak migrantów u siebie, a przymykanie oczu na przemytnicze rejsy stanowi też środek nacisku na państwa południowej Europy, a także okazję na zdobycie dodatkowych środków finansowych.

Według najnowszego raportu organizacji pozarządowej Caminando Fronteras w pierwszej połowie 2022 r. podczas przepraw do Hiszpanii zaginęło lub zmarło do 1000 migrantów. Ta liczba stanowi jednak spadek i to o połowę w porównaniu z tym samym okresem 2021 r. (2087). To skutek normalizacji politycznej pomiędzy Rabatem a Madrytem i przykład dla innych.

REKLAMA