Donald Tusk planuje co najmniej zmarginalizować znaczenie Tomasza Lenza w Platformie Obywatelskiej. Za co? Otóż za to, że ten powiedział kilka słów prawdy na temat socjalistycznej polityki rządu PiS, która doprowadziła do olbrzymich rozmiarów inflacji.
Lenz gościł w studiu TVP Info, gdzie mówił, co należy zrobić, aby obniżyć rekordową inflację i szalejącą drożynę. Szef struktur PO w województwie kujawsko-pomorskim całkiem słusznie stwierdził, że należałoby ograniczyć rozdawnictwo.
– Jesteśmy pod presją inflacyjną i każdy pieniądz, który do nas wpływa do portfela, chcemy wydać, by nie tracił na wartości – mówił Lenz.
– Zastanówmy się, czy okresowo nie ograniczyć wypływ pieniądza na rynek. Czyli może jednak zawiesić 'czternastkę’, 'piętnastkę’ (tej na razie nie ma – red.). Jeżeli obiecujemy 'czternastkę’, 'piętnastkę’, ludzie te pieniądze otrzymują, biegną do sklepu, te pieniądze wydają i znowu nakręcają inflację – dodał polityk PO.
Powiedział to, co każdy średnio rozumujący człowiek wie – żeby ograniczać inflację, trzeba ograniczyć wypływ pieniądza na rynek, czyli po prostu skończyć z rozdawnictwem.
Tusk kontra Lenz
Wypowiedź Lenza już propagandowo wykorzystują politycy PiS-u i ich medialne tuby. Pytany o całą sytuację lider PO Donald Tusk nie wytrzymał ciśnienia i zasugerował, że Lenz nie znajdzie się na listach wyborczych partii.
Czyli mamy wyrzucanie z partii za powiedzenie kilku słów prawdy. Niewygodnej, bolesnej, ale wciąż – prawdy. Tusk ponadto stwierdził, że wypowiedź Lenza „nie oddaje stanowiska Platformy”, która to za 14. emeryturą głosowała.
– Gwarantuję, jeśli wygramy wybory, nie tylko utrzymane będą 500 plus, 'trzynastka’, 'czternastka’, ale będą też bezpieczne, bo inflacja nie będzie zżerała ich wartości z miesiąca na miesiąc. To jest gwarancja i nikt tego postanowienia nie zmieni. Skoro poseł Tomasz Lenz tego nie akceptuje albo nie rozumie, to nie będzie się już wypowiadał w mediach w imieniu Platformy i w przyszłej kadencji nie będzie reprezentował Platformy w Sejmie – paplał lider PO.
Mentzen: Platforma za Tuska stała się socjalistyczno-postępowa
Zamieszanie skomentował na Twitterze Sławomir Mentzen z Konfederacji.
„Tusk chce wyrzucić Tomasza Lenza z polityki, bo ten powiedział oczywistą prawdę, że finansowane z długu świadczenia socjalne napędzają inflację. PO z kiedyś konserwatywno-liberalnej stała się za Tuska socjalistyczno-postępowa i przygotowuje się do koalicji z lewicą” – napisał Mentzen.
Tusk chce wyrzucić Tomasza Lenza z polityki, bo ten powiedział oczywistą prawdę, że finansowane z długu świadczenia socjalne napędzają inflację.
PO z kiedyś konserwatywno-liberalnej stała się za Tuska socjalistyczno-postępowa i przygotowuje się do koalicji z lewicą.
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) July 29, 2022