Mieszkający w Warszawie 34-letni obywatel Gruzji okazał się złodziejem i niebezpiecznym dla otoczenia człowiekiem. Gdy wpadł na kradzieży w sklepie, wyciągnął nóż i groził ochroniarzowi. Omal nie doszło do tragedii!
34-letni obywatel Gruzji ukradł alkohole i bieliznę z jednego z warszawskich marketów. Kiedy zainterweniowali ochroniarze, złodziej wyciągnął nóż, zaczął nim wymachiwać i wykrzykiwać do pracownika, że go zabije.
Sprawca uciekł z łupami, ale na tyle nieudolnie, że po drodze je zgubił.
Choć z marketu uciec mu się udało, to długo nie nacieszył się wolnością. Do poszukiwań zaangażowano specjalną jednostkę z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu.
Stołeczni funkcjonariusze wykorzystali swoje rozpoznanie, pozyskali „na mieście” kilka nowych informacji i błyskawicznie je zweryfikowali. Dość szybko ustalili, kim jest sprawca kradzieży rozbójniczej. Dwa dni później na rękach miał już założone kajdanki.
Obywatel Gruzji usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Dalej sprawę poprowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe. Sąd przychylił się już do wniosku prokuratury i zastosowano wobec podejrzanego tymczasowy, trzymiesięczny areszt.
