Sommer: Czy w Europie zapanuje system islamsko-korupcyjno-socjalistyczny?

UWAGA! Tekst zdemonetyzowany!
CENZURA

Szanowny Czytelniku! Czytasz artykuł, w którym musieliśmy wyłączyć reklamy. Został on uznany za nienadający się do monetyzacji, zbyt kontrowersyjny, niepoprawny politycznie itd. Rozważ wsparcie Fundacji Najwyższy Czas, która pomaga utrzymywać nasz portal (KLIKNIJ)

Mamy nowe wydanie „Najwyższego Czasu!”. Numer podwójny 31-32 (2022) jest już do kupienia w Internecie i w dobrych punktach prasowych!

CENISZ SOBIE WOLNOŚĆ SŁOWA? MY TEŻ!

Środowisko skupione wokół pisma "Najwyższy Czas!" i portalu NCzas.com od lat stoi na straży konserwatywno-liberalnych wartości. Jeżeli doceniasz naszą pracę i nie chcesz pozwolić na to, aby w Internecie zapanowała cenzura – KLIKNIJ wesprzyj naszą działalność. Każda złotówka ma znaczenie!

👉 Gdy piszę ten tekst, siedzę sobie wakacyjnie w egipskim wczasowisku Marsa Alam, gdzieś w jednej trzeciej Morza Czerwonego, (sprawdziłem dwa razy – nie rozstępuje się przede mną, czyli jednak nie jestem Mojżeszem) i wcale się nie obijam. Wziąłem ze sobą do redakcji nową książkę prof. Marka Jana Chodakiewicza „Światy islamu”, którą dopiero co mi nadesłał – i pracuję nad nią w chwilach wolnych od śledzenia żółwi morskich i takichże krów. Przyznają Państwo, że to zadziwiający zbieg okoliczności, zwłaszcza że Marsa Alam jest zaledwie 300-400 km w linii prostej od Mekki i Medyny, czyli tych miejsc, w których światy islamu się zaczęły, a które znajdują się po drugiej stronie Morza Czerwonego. Marek Chodakiewicz w swojej książce, nad którą pracował chyba z 10 lat i której fragmenty publikowaliśmy w „Najwyższym CZASIE!” kilka lat temu, zwraca uwagę, że kraje islamskie po dekolonizacji próbowały gwałtownie się modernizować, z reguły na modłę islamsko-narodowo-korupcyjno-socjalistyczną. Co to znaczy? Znaczy to tyle, że nowe państwa były islamskie, opierały się na postulatach nacjonalistycznych w wersji socjalistycznej i – jak zawsze w takiej sytuacji – elity wyłączały się z biedy i urawniłowki socjalizmu poprzez mechanizmy korupcyjne. Z tego też względu wiele z tych państw postawiło na przyjaźń ze Związkiem Sowieckim. Dla tych najbardziej zaangażowanych w tę relację, takich jak Libia czy Irak, skończyło się to nadzwyczaj marnie – czyli faktycznym rozpadem.

👉 Egipt z kolei swą niepodległość, rozpoczętą ukradzeniem Brytyjczykom i Francuzom Kanału Sueskiego, postawił na Stany Zjednoczone, choć okres flirtu z Sowietami też przeżył. Oprócz jednak taktycznego sojuszu z Ameryką również szedł drogą islamsko-narodowo-korupcyjno-socjalistyczną. I również nie przyniosło to nadzwyczajnych efektów, ale przynajmniej uniknął rozpadu i anarchii. Inny z kolei islamski kraj – Pakistan – postawił niemal wyłącznie na Amerykę. Zachował spójność w swoim islamskim-narodowo-korupcyjnym-socjalizmie, ale efektu modernizacyjnego też nie osiągnął. Kraje Europy Środkowej, w tym Polska, zdekolonizowały się 30-40 lat później niż kraje islamskie i zdecydowały się na przyjęcie zachodniego wzorca zorganizowania państwa, który to wzorzec też zaczął brnąć w socjalizm. Mimo to efekt modernizacyjny, po 30 latach, jest u nas znacznie mocniejszy niż w przypadku krajów islamskich. Z drugiej strony kraje islamskie, takie jak Egipt, przeżywają boom demograficzny, czego nie można powiedzieć o Europie Środkowej. O niej można powiedzieć, że niestety, mimo wzrostu, zaczyna wymierać.

👉 Z kolei w Europie Zachodniej islamscy nachodźcy budują coraz mocniejsze struktury w takich krajach jak Niemcy, Francja czy Wielka Brytania. Prof. Chodakiewicz zwraca uwagę, że nie ma w tym nic nowego – często w przeszłości islamizacja zachodziła właśnie w taki, niejako oddolny sposób. Dżihad, czyli święta wojna, był dopiero zwieńczeniem procesu rozwoju islamu, często w obliczu dekonstrukcji religii panującej na przejmowanym terenie. Ta pełzająca islamizacja ma przy tym, jakże by inaczej, charakter socjalistyczny – wszak głównym żerowiskiem islamskich emigrantów są systemy socjalne. Czy oznacza to, że i w Europie Zachodniej zapanuje w końcu system islamsko-korupcyjno-socjalistyczny? Jest wielu autorów, którzy wprost przekonują, że tak się rzeczywiście stanie. Wojna wywołana przez Rosję na Ukrainie przysłania