Wciąż niespokojnie na granicy polsko-białoruskiej. Kolejne próby i zmiana profilu migrantów

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: PAP
REKLAMA

19 cudzoziemców próbowało we wtorek nielegalnie przedostać się do Polski przez granicę z Białorusią. Byli to m.in. obywatele Nepalu i Indii. Do prób przekroczenia granicy doszło m.in. na rozlewiskach granicznych rzek.

Jak poinformowała w raporcie z minionej doby Straż Graniczna, próby miały miejsce na odcinkach granicy, za których ochronę odpowiadają placówki graniczne w Białowieży, Mielniku, Dubiczach Cerkiewnych i Płaskiej.

REKLAMA

Osoby te przekroczyły granicę m.in. w rozlewiskach rzek Leśna Prawa i Wołkuszanka – podała SG.

Skąd imigranci na Białorusi

Według Anny Michalskiej, rzecznik prasowej SG, w stosunku do poprzedniego roku, gdy byliśmy świadkami dużego kryzysu na granicy polsko-białoruskiej, zmienił się profil imigrantów.

W minionym roku dominowali obywatele Bliskiego Wschodu, zaś w tym roku są to głównie obywatele państw Afryki Subsaharyjskiej.

W ciągu jednego miesiąca na granicy polsko-białoruskiej Straż Graniczna zatrzymała obywateli 36 różnych państw. Wśród nielegalnych imigrantów dominują młodzi mężczyźni między 20 a 40 rokiem życia.

Michalska twierdzi także, że migranci w zdecydowanej większości na Białoruś dostają się przez Rosję. Rok temu z reguły lądowali samolotami w Mińsku.

Tendencją, którą obserwujemy od początku roku jest taka, że cudzoziemcy prawie w 100 proc. dostają się na Białoruś z Rosji – bądź to drogą lotnicza z Moskwy lub z Petersburga do Mińska, bądź drogą lądową – powiedziała rzecznik.

Michalska podkreśliła, że są to cudzoziemcy, którzy dostali wizy rosyjskie – m.in. w celu nauki, odwiedzin, czy podjęcia działalności gospodarczej.

Ostatnio dostają te wizy dopiero po przylocie do Rosji na lotniskach, wcześniej kupowali jej w krajach swojego pochodzenia przed przylotem – wskazała.

Szlak migracyjny

Według Straży Granicznej szlak migracyjny został stworzony przez reżim Łukaszenki, ale „pozostaje zasilany z kierunku rosyjskiego”.

Strona białoruska zaangażowana jest w przewóz nielegalnych imigrantów w rejon granicy oraz pokonanie zabezpieczeń na granicy. Za oferowaną 'pomoc’ służby białoruskie pobierają opłatę – podkreśliła rzeczniczka SG.

Dodała, że ostatnio granicę nielegalnie przekraczały ok. 20-osobowe grupy, najczęściej młodych mężczyzn – w różnym wieku i różnych narodowości – bardzo zdeterminowanych, aby dostać się na Zachód Europy.

Nie zmieniła się tendencja, że do prób nielegalnego przekroczenia granicy dochodzi praktycznie całą dobę, ale ich intensyfikacja następuje od zmierzchu do świtu. Widzimy również, że służby białoruskie nieustannie obserwują przebieg prac związanych z powstaniem najpierw bariery stałej, a teraz monitorują powstanie kolejnych zabezpieczeń na granicy – zaznaczyła.

Z danych Straży Granicznej wynika, że w lipcu doszło do 914 prób nielegalnego przedostania się z Białorusi do Polski, a od początku 2022 roku to już prawie 7 tys. takich prób.

REKLAMA