Czy francuska LGBT-ofilia to skutek kompleksów? [VIDEO]

Premier-Borne screen Twitter
REKLAMA

W naszej „zacofanej” Polsce depenalizacja homoseksualizmu nastąpiła w roku 1932 roku. Mamy więc 90. rocznicę. We Francji z wielkim hukiem obchodzą takie… 40-lecie. Z tek okazji specjalne przemówienie wygłosiła nawet premier rządu Elisabeth Borne.

Można się zastanawiać, czy czasami ów tak długi brak tolerowania sodomii, nie odbija się dzisiaj na chęci „odkupienia swoich win”? Najlepiej kosztem innych i pewnie stąd biorą się pouczenia członków rządu Republiki w temacie LGBT wobec takiej Polski, czy Węgier (ci mają 60. rocznicę depenalizacji).

REKLAMA

Francja za to ze swoich 40 lat dekryminalizacji homoseksualizmu czyni wielkie wydarzenie i propagandę „tęczowej” ideologii, co jest już zupełnie innym tematem. 4 sierpnia 1982 roku z inicjatywy Gisèle Halimi i Roberta Badintera wprowadzono ustawę depenalizującą sodomię i uchylono przepisy z okresu istnienia… Państwa Vichy.

Później poszło im „z górki” – związki partnerskie, „homośluby”, in vitro dla lesbijek, ale win nie „odkupią”, a coraz większy rozbrat z normalnością to „postęp” dość fałszywy…

REKLAMA