Poseł Lewicy nie wierzy w uczciwość Polaków. Będzie składał interpelację

Pobór opłat na autostradzie A4. Zdjęcie ilustracyjne.
Pobór opłat na autostradzie A4. Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Piotrus, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons
REKLAMA

Na niektórych autostradach w Polsce obowiązuje nowy sposób opłat – e-TOLL. Objętymi systemem trasami przejechało 20 mln aut, a niespełna 2 tys. kierowców nie zapłaciło za przejazd. W uczciwość Polaków nie wierzy poseł Lewicy Wiesław Szczepański. Uważa, że system działa źle, bo jest za mało mandatów, i będzie interpelował.

O statystykach i mandatach napisała w poniedziałkowym wydaniu „Rzeczpospolita”. System e-TOLL uruchomiony został w grudniu ub.r. Na odcinkach autostrady A2 Konin–Stryków oraz A4 Wrocław–Sośnica kierowcy nie muszą zatrzymywać się na bramkach. System automatycznie sczytuje tablice rejestracyjne aut wjeżdżających na autostradę, a kierowcy muszą opłacić przejazd m.in. poprzez specjalne aplikacje lub wykupić bilet na niektórych stacjach paliw.

REKLAMA

E-TOLL. Mandaty za brak opłaty

„Szacuje się, że w ciągu ośmiu miesięcy obsługiwanymi przez niego odcinkami przejechało ok. 20 mln aut. W tym czasie funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej wyłapali 1683 kierowców, którzy nie mieli wykupionego przejazdu. Ukarano ich mandatem po 500 złotych (wyegzekwowano 114 tys. zł)” – czytamy.

Jak informuje dziennik, pozostałe przypadki wyłapane przez system trafiają do Izby Skarbowej w Łodzi (samochody osobowe) lub Generalnego Inspektoratu Transportu Drogowego (ciężarowe).

Cytowana przez „Rz” rzeczniczka łódzkiej izby skarbowej Agnieszka Majchrzak powiedziała, że do tej pory do izby wpłynęły „zaledwie 243 informacje o możliwych naruszeniach dotyczących braku opłaty na autostradach”.

Poseł Lewicy nie wierzy w uczciwość Polaków

Z kolei pytany przez dziennik poseł Lewicy i członek sejmowej Komisji Infrastruktury Wiesław Szczepański komentując powyższe dane stwierdził, że „albo Polacy są tak uczciwi i solidni, albo system jest dziurawy”.

„Wystąpię w tej sprawie z interpelacją, bo nie wierzę, że tak nikły procent przypadków nieopłaconych przejazdów jest ujawniany przez służby” – dodał Szczepański.

„Od czasu uruchomienia nowego systemu do końca maja wpływy przekazane do Krajowego Funduszu Drogowego tylko z przejazdów osobówek po dwóch odcinkach A2 i A4 wyniosły ponad 90 mln zł. W analogicznym okresie rok wcześniej kwota była prawie identyczna – 89,1 mln zł. Według posła Szczepańskiego to wskazówka, że system nie jest szczelny” – czytamy w gazecie.

REKLAMA