
Do potężnej bitwy z udziałem młodych kobiet doszło nad brzegiem Jeziora Białego w Okunince k. Włodawy pod koniec lipca. „Wojowniczki” usłyszały właśnie zarzuty udziału w bójce. Grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.
Włodawscy kryminalni ustalili, że w nocy 23 lipca kobiety przebywały w Okunince w jednym z lokali rozrywkowych.
– W pewnym momencie, nad ranem, między kobietami wywiązała się utarczka, która przerodziła się w regularną bitwę, w czasie której wzajemnie się uderzały, wyzywały, szarpały, kopały, ciągnęły za włosy, a jedną z nich próbowano zaciągnąć do jeziora. Jedna z uczestniczek zajścia twierdzi, że w wyniku bójki straciła buty i telefon – wyjaśniała Bożena Szymańska z zespołu prasowego policji we Włodawie.
Awantura zgromadziła znaczną publikę, jednak nikt nie odważył się przerwać walki.
Kobiety, którym postawiono zarzuty, to mieszkanki Chełma i Lublina w wieku od 28 do 33 lat. Jedna z nich jest służy w wojsku. I chociaż same nie umiały (albo nie chciały) dokładnie wytłumaczyć, o co poszło, to nieoficjalnie mówi się (tak przynajmniej uważa część świadków), że powodem zajścia mógł być spór o mężczyznę.