
Talibowie strzałami w powietrze rozpędzili demonstrację kobiet w Kabulu. Jednak ten islamski reżim mocno ewoluował. Za pierwszej władzy talibów w w strzelanie w powietrze raczej, by się nie bawili. Swoją drogą to i muzułmanki na ulice by nie wychodziły…
Teraz niecały rok po dojściu do władzy islamistów, demonstranci wyszli na ulice i domagali się prawa do pracy i edukacji kobiet. Demonstracja została rozpędzona. Agencje mówią o biciu uczestników kolbami i strzałach w powietrze.
Demonstracja nie była wielka. Brał ow niej udział około 40 kobiet skandujących „chleba, pracy, wolności”. Przemaszerowało obok Ministerstwa Edukacji, ale później zostały rozproszone. Agencje nie wspominają o aresztowaniach.
Demonstranci nieśli transparent z napisem: „15 sierpnia to czarny dzień”, nawiązując do daty zdobycia Kabulu w 2021 r. W Afganistanie nie ma specjalnej policji wyposażonej w gumowe pałki, gaz, czy armatki wodne.
Drogę kobietom zastąpili talibowie w wojskowych mundurach i uzbrojeni w karabiny szturmowe. Zablokowali skrzyżowanie i zaczęli strzelać w powietrze. Kobiety szybko rozproszyły się i szukały schronienia w pobliskich sklepach.
Today 10 am in Kabul. The brave afghan women fighting for their rights to be a visible active part of the society. pic.twitter.com/n4Yyks1iVY
— Susanne Koelbl (@SusanneKoelbl) August 13, 2022
Źródło: AFP