Duda podczas obchodów 15 sierpnia o przekazaniu polskiego uzbrojenia Ukraińcom: „Choć było to trudne, postąpiliśmy słusznie”

Prezydent RP Andrzej Duda . / foto: PAP
Prezydent RP Andrzej Duda . / foto: PAP
REKLAMA

W wielkiej bitwie 1920 r., która przesądziła o losach świata, polska armia okazała się dla Sowietów barierą nie do pokonania. Okazało się, że Polacy potrafią przełamać wszelkie bariery i odwrócić losy – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas obchodów Święta Wojska Polskiego.

– 102 lata minęły od wielkiej bitwy, która, jak niektórzy nie bez powodu mówią, była jedną z tych niewielu, które przesądziły o losach świata. Nie ma żadnych wątpliwości, że gdyby Sowietom, Armii Czerwonej udało się wtedy dotrzeć do zrewoltowanych Niemiec i innych krajów Europy Zachodniej, zapewne losy Europy i świata wyglądałyby inaczej i świat nie wyglądałby tak, jak obserwujemy go dzisiaj – mówił na placu Piłsudskiego w Warszawie Duda.

REKLAMA

Podkreślił, że „niedoceniana przez sowieckich komunistów – przez Rosjan – polska armia, armia kraju, o którym Stalin i inni z kierownictwa Związku Sowieckiego mówili, że to tylko przepierzenie pomiędzy zachodnią Europą, do której zdążają, a wielkim krajem Rad, okazała się barierą nie do pokonania”.

– Wiemy doskonale, z kart historii i dokumentów archiwalnych, że w tamtych dniach sierpnia 1920 roku bardzo wielu – zdecydowana większość – nie wierzyła w to, że Polska, Warszawa jest się w stanie obronić. Sowieccy dowódcy byli pewni zwycięstwa – można śmiało powiedzieć, że dzielili już skórę na niedźwiedziu – tymczasem okazało się, że Polacy mają serca lwów, że potrafią stanąć do walki, zmobilizować się i przełamać wszelkie bariery – strach, często braki w wyszkoleniu i uzbrojeniu i swoim męstwem i determinacją odwrócić losy – podkreślił prezydent.

– Patrzymy z dumą na polską historię, patrzymy z dumą na to wielkie zwycięstwo – tak, z ogromną dumą. Przez 74 lata istnienia Związku Sowieckiego Rosja Sowiecka przegrała tylko jedną oficjalną wojnę – to była właśnie tamta wojna sprzed 102 lat – mówił Duda.

Święto Wojska Polskiego

– Dzisiaj polski żołnierz ma swoje wielkie święto. W ten dzień nie tylko wspominany tych, którzy polegli w obronie ojczyzny na przestrzeni stuleci i dziesięcioleci, ale przede wszystkim gorąco ściskamy polskich żołnierzy i ich rodziny. Dziękujemy za wytrwałą służbę dla ojczyzny. Dziękujemy za dzielność. Dziękujemy za odpowiedzialność. Dziękujemy za wzorowe codzienne wykonywanie obowiązków, czasem z narażeniem życia – podkreślił prezydent.

– Mówię to szczególnie w tym momencie, bo trzeba jasno powiedzieć – tak trudnych lat, z jakimi mamy do czynienia ostatnio, nie było na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci historii Rzeczypospolitej – stwierdził.

Granica z Białorusią

Prezydent, zwracając się do żołnierzy i funkcjonariuszy, przypomniał ich służbę na granicy z Białorusią.

– Dzięki postawie polskich żołnierzy i funkcjonariuszy, dzięki waszej postawie, pokazaliśmy tę determinację całemu światu, broniąc polskiej granicy, broniąc granicy Unii Europejskiej, broniąc granicy strefy Schengen, mimo różnego rodzaju ataków, różnych durniów i zdrajców, różnych ludzi nieodpowiedzialnych – polski żołnierz stanął na wysokości zadania, wytrzymał – zaznaczył prezydent. Podziękował za to „z całego serca.”

– Kto wie, jakie byłyby następstwa tego hybrydowego ataku realizowanego przez reżim białoruski we współpracy bez wątpienia z Moskwą, gdyby nie wasza postawa, gdyby nie bohaterstwo polskich funkcjonariuszy i żołnierzy – dodał.

Wojna na Ukrainie

Duda powiedział, że skali „rosyjskiej frontalnej agresji na Ukrainę, na niepodległe suwerenne, demokratyczne państwo, na naszego sąsiada – trudno było się spodziewać”.

– Nie mam żadnej absolutnie wątpliwości, że przerosła ona to, czego niektórzy się spodziewali, a dla niektórych była totalnym zaskoczeniem – ocenił prezydent.

Podkreślił, że „Rosja i reżim rosyjski złamali wielkie tabu, które było cały czas twardą granicą bezpieczeństwa od czasów II wojny światowej, że żadne mocarstwo nie atakuje drugiego państwa w sposób frontalny, po to by odebrać wolność, po to by odebrać niepodległość, po to by odebrać ziemię, po to by zakwestionować egzystencję państwa i narodu”.

Andrzej Duda podziękował za pomocy świadczoną Ukrainie i jej obywatelom. – Dziękuję wam z całego serca, że choć nie z bronią w ręku – jesteśmy tego uczestnikami poprzez naszą pomoc, którą świadczymy Ukrainie i Ukraińcom poprzez służbę naszych żołnierzy przez cały okres tego konfliktu, poprzez wsparcie, jakiego nam, a przede wszystkim Ukrainie udzielają nasi sojusznicy – powiedział.

– Dziękuję wam wszystkim za służbę. To jest faktyczne stanie na straży bezpieczeństwa Rzeczypospolitej – podkreślił.

Uzbrojenie polskiej armii

Przemawiając przy Grobie Nieznanego Żołnierza, Andrzej Duda podkreślił, że wyposażenie i uzbrojenie polskiej armii jest jednym z priorytetów rządzących. – Tak byśmy byli w stanie nie tylko obronić się sami, ale byśmy nie musieli się bronić – powiedział prezydent. Jego zdaniem ogromne wydatki na wyposażenie armii służą temu, by Polska miała potencjał, którego obawialiby się ewentualni agresorzy.

– Wiele wątpliwości w sercach zrodziło się, gdy przekazywaliśmy nasze liniowe uzbrojenie do dyspozycji żołnierzy ukraińskich – przyznał Duda. Twierdził jednak, że Ukraińcy bronią nie tylko swojej ziemi, ale potencjalnie także Polski i reszty Europy.

– Choć było to trudne, postąpiliśmy słusznie – przekonywał, dziękując rządowi za „odwagę”. Pogratulował mu też decyzji o zakupie nowoczesnego uzbrojenia, wspominając m.in o czołgach Abrams i haubicach z Korei Południowej.

– Polska armia otrzyma najnowocześniejsze uzbrojenie na najwyższym poziomie – podkreślił.

Podziękowania dla Błaszczaka i Macierewicza

– Dziękuję za te wszystkie decyzje, podejmowane przez obecnego ministra obrony narodowej pana Mariusza Błaszczaka, dziękuję także za decyzje podejmowana za poprzedniego ministra obrony narodowej pana Antoniego Macierewicza – mówił Duda, odnosząc się do decyzji zakupów różnorakiego sprzętu wojskowego dla polskiego wojska.

Jak podkreślił, „to także decyzje o rozbudowie potencjału osobowego polskiej armii, w tym o utworzeniu Wojsk Obrony Terytorialnej, wojsk, które tak znakomicie sprawdziły się w tak wielu trudnych sytuacjach na przestrzeni ostatnich lat”.

– Zawsze powtarzam, że w wojsku służą całe rodziny, że misje z narażeniem życia wykonuje nie tylko mąż czy żona, a wykonują ją także małżonkowie, dzieci czy rodzice czekający w domu i drżący z niepokoju. Chcę, żebyście byli pewni, że Rzeczpospolita o tym pamięta – mówił prezydent, zwracając się do żołnierzy.

– Życzę wam, polscy żołnierze i polskie rodziny wojskowe – wszystkie, nie tylko żołnierzy w służbie, ale także tych, którzy przeszli już na emeryturę – rodziny naszych polskich kombatantów, bohaterów; życzę wam przede wszystkim, żeby Polska była zawsze bezpieczna. Życzę wam, by nigdy nie trzeba było z bronią w ręku stawać do obrony Rzeczypospolitej. Żeby nie tylko teraz, ale i przez najbliższe lata i dziesięciolecia z odpowiedzialnością realizowany był proces modernizowania polskiej armii, oznaczający umacnianie bezpieczeństwa Rzeczypospolitej i jej trwania – tu w tym trudnym, ale bardzo ważnym miejscu Europy, gdzie nasze państwo i nasz naród trwa i rozwija się od tysiąca lat – mówił prezydent Duda.

– Niech żyje polski żołnierz, niech żyje wolna, suwerenna i niepodległą Polska. Cześć i chwała bohaterom! – zakończył.

REKLAMA