PiS-owska „rodzina na swoim”, czyli nowi partyjni milionerzy za pieniądze z państwowych spółek

Jarosław Kaczyński wielokrotnie mówił, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy. Praktyka pokazuje coś zgoła innego. Gdy PiS objął władzę w Polsce i obstawił Spółki Skarbu Państwa „swoimi” ludźmi, ci wzbogacili się na potęgę.

Magazyn Wirtualnej Polski ujawnił, że 122 ludzi „dobrej zmiany” zarobiło w SSP aż 267 mln zł. 66 osób zostało milionerami lub multimilionerami.

Lista spółek, które akcje ma bezpośrednio Skarb Państwa, jest bardzo długa. Na czele są oczywiście PKN Orlen, Grupa Lotos, Energa, Powszechny Zakład Ubezpieczeń (PZU) oraz PKO Bank Polski (PKO BP). Pozostałe to KGHM Polska Miedź, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG), Polska Grupa Energetyczna (PGE), Grupa Azoty, Tauron Polska Energia, Enea, Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW), Polski Holding Nieruchomości (PHN) i Giełda Papierów Wartościowych (GPW).

„Własnych” ludzi, za polityczną lojalność, można także wstawiać do spółek, których wspólnikiem jest rząd, jednak nie bezpośrednio, ale za pośrednictwem innych firm lub państwowych instytucji. To: Bank Pekao SA, Alior Bank, Bank Ochrony Środowiska (BOŚ), PKP Cargo czy Bogdanka.

Milionerzy z PiS-u. Ile zarobili w Spółkach Skarbu Państwa?

Niektóre z karier są zdumiewające. Michał Krupiński, uważany za człowieka Zbigniewa Ziobry, były prezes PZU i Pekao SA i dawny szef rady nadzorczej Alior Banku, zarobił 13 mln 314 tys. zł.

Drugie miejsce wśród „tłustych kotów PiS” zajął Maciej Rapkiewicz. Jako członek zarządu PZU oraz członek rady nadzorczej Alior Banku zainkasował 9 mln 399 tys. Podium uzupełnia Bartłomiej Litwińczuk, dyrektor w Grupie PZU i członek rady nadzorczej Grupy Azoty. Na jego konto w czasie rządów PiS wpłynęło 9 mln 294 tys. zł.

Piotr Woźniak, były prezes PGNiG, w latach 2015-20 zarobił w łącznie 8,922 mln zł. Kolejna na liście pod względem wysokości zarobków jest Aleksandra Agatowska, która w Grupie PZU zarobiła 8 mln 613 tys. zł.

Wysoko jest także Daniel Obajtek, który tylko od 2017 toku zarobił 5,8 mln zł. Od samej Energi, której prezesował najpierw, pobrał 1,160 mln zł, a z PKN Orlen do końca ubiegłego roku – 4,643 mln zł.

Nieźle obłowił się także Janusz Kowalski, który w swej „karierze” zwiedził kilka państwowych spółek. Był w zarządzie PGNiG, członkiem rady nadzorczej KGHM, członkiem rady nadzorczej Poczty Polskiej, zasiadał też w zarządzie Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych. Łącznie miał zainkasować ok. 2,5 mln zł.

Podsumowując, Wirtualna Polska podaje, że po analizie wydatków 19 Spółek Skarbu Państwa, do końca 2021 roku zarobki klarowały się następująco: