
Minister zdrowia Adam Niedzielski twierdzi, że jesteśmy w apogeum tej fali koronawirusa. I jednocześnie zapowiada kolejną. Mówi też o możliwym powrocie masek i tłumaczy, dlaczego z funduszu covidowego wypłacane będą dodatki na… węgiel.
Według Niedzielskiego, „w najbliższych tygodniach należy spodziewać się spadków” zakażeń koronawirusem. Nie będzie to jednak ostatnia fala. Twierdzi natomiast, że kolejnej nie będzie – jak w ubiegłym roku – jesienią, lecz „fala będzie przesunięta w kierunku zimy„.
To jeden ze scenariuszy. Jest jeszcze drugi – zdaniem Niedzielskiego – najgorszy.
– Zakłada on, że dzienna liczba zakażeń nie zacznie dynamicznie spadać, ale ustabilizuje się na obecnym poziomie i we wrześniu będzie wzrastać. Jeśli do tego by doszło, będziemy przywracać poprzednie rozwiązania, z którymi mieliśmy do czynienia w poprzednich okresach – zapowiedział.
Niedzielski dodał, że obecnie jest mniej hospitalizacji, niż w poprzedniej fali. – Przy dziesiątkach tysięcy hospitalizacji było 10 proc. osób pod respiratorami, co oznaczało ponad 2 tys. osób w całym systemie. W tej chwili hospitalizacji mamy 2700, a pod respiratorami znajduje się 60 osób – to współczynnik rzędu 2-3 proc. – powiedział.
Węgiel finansowany z funduszu covidowego
W programie „Gość Wydarzeń” na Polsacie Niedzielski odniósł się też do… dofinansowania węgla z funduszu na walkę z koronawirusem. Odpowiadał – w swoim stylu – na około.
– Fundusz covidowy absolutnie nie zniknął. Tam są środki przeznaczane na różne cele, tak samo jak było poprzednie – wtedy też finansowały tarcze. To był cały pakiet na walkę z covidem. Wprowadziliśmy pewien ruch zmieniający logikę finansowania covidu, bo w tej chwili traktujemy go, jak każdą inną chorobę – mówił szef resortu zdrowia.
Ponad 2 lata trwało, by odkryć, że człowiek nabiera odporności po przechorowaniu, a wirus mutuje i staje się mniej dolegliwy pic.twitter.com/lRNT1qxUOq
— Wolność__Słowa (@WolnoscO) August 17, 2022
Powrót masek? Niedzielski nie wyklucza
Pytany o ostateczną rezygnację z nakazu noszenia maseczek, szef MZ powiedział, że nie może definitywnie zapewnić, że maski nie wrócą.
– Kiedyś to było jedyne narzędzie walki z pandemią, a teraz mamy te palety teraz zdecydowanie szersze. Są szczepienia, powoli pojawiają się leki. Narzędzia w postaci maseczek czy izolowania się nie są już aż tak skuteczne, jak te narzędzia, które mamy w tej chwili w ręku – taka jest tym razem narracja o maskach.
Podkreślił, że maski wrócą, w przypadku eskalacji liczby hospitalizacji, pacjentów znajdujących się pod respiratorami, zakażeń i zgonów.
Kiedy oficjalnie odwołają pandemię?
Niedzielskiego zapytano także o to, kiedy oficjalnie ogłoszony zostanie koniec pandemii koronawirusa. Minister odpowiedział, że to nie zależy od niego.
– Jeżeli będziemy widzieli, że fale globalne nie wprowadzają już takich zakłóceń życia społeczno-gospodarczego, to wtedy taka decyzja będzie ogłoszona (…) To, że u nas jest dobrze nie oznacza, że tak dobrze jest w innych krajach – powiedział Niedzielski.
Podkreślił że decyzja o głoszeniu końca pandemii będzie podjęta na forum międzynarodowym, na forum WHO.