Niedzielski: „Jeśli do tego by doszło, będziemy przywracać poprzednie rozwiązania”

Adam Niedzielski
Adam Niedzielski. / Foto: PAP
REKLAMA

Fundusz covidowy nie zniknął; jego środki wydatkowane są na różne cele – powiedział „minister pandemii” Adam Niedzielski. Wyjaśnił, że obecnie COVID-19 traktowany jest jak każda inna choroba związana z infekcją górnych dróg oddechowych i finansowana jest standardowymi procedurami, które są od dawna zdefiniowane przez NFZ.

Szef pandemicznego MZ pytany był w środę w Polsat News, czy możemy spodziewać się w najbliższych dniach wzrostu liczby dziennych zakażeń. Odpowiedział, że według analiz MZ środowe dane są wynikiem długiego weekendu.

REKLAMA

– Liczba 7175 zakażeń jest większa od tego, co było tydzień temu, kiedy oscylowała ona w granicach 5-6 tys. Natomiast średnia siedmiodniowa w tej chwili spada. Najwyższa była w ubiegłym tygodniu – 3,6 tys., a obecnie spadła do 3,4 tys. – powiedział Niedzielski.

Poinformował, że „liczby zleceń na testy, jak też parametry wynikowości testów wskazują, że w tej chwili jesteśmy w apogeum fali„. – W najbliższych tygodniach należy spodziewać się spadków – ocenił minister Niedzielski.

Zaznaczył, że według prognoz pandemicznego MZ na jesieni nie będzie powtórzenia sytuacji z poprzedniego roku. – W tym roku, ze względu na wyższą liczbę zachorowań w ciągu wakacji, należy się spodziewać, że kolejna ewentualna fala będzie przesunięta w kierunku zimy – powiedział minister Niedzielski.

Zaznaczył, że „między szczytami kolejnych apogeów jest 20 tygodni”. Wyjaśnił, że cykliczność nie jest związana z pogodą, a krótkotrwałą odpornością organizmu.

Powiedział, że z fali na falę jest zdecydowanie mniej hospitalizacji i nie są one tak trudne z punktu widzenia pacjenta.

– Przy dziesiątkach tysięcy hospitalizacji było 10 proc. osób pod respiratorami, co oznaczało ponad 2 tys. osób w całym systemie. W tej chwili hospitalizacji mamy 2700, a pod respiratorami znajduje się 60 osób – to współczynnik rzędu 2-3 proc. – powiedział Niedzielski.

Podkreślił, że „fundusz covidowy nie zniknął”. – Tam są środki na różne cele wydatkowane. Poprzednio nie były przeznaczone tyko na leczenie, ale to był cały pakiet instrumentów związanych z walką z COVID-19, w tym np. także z niego finansowano tarcze dla przedsiębiorców – zwrócił uwagę Niedzielski. Poinformował, że obecnie z funduszu cały czas finansowany jest zakup szczepień.

„Minister pandemii” powiedział, że obecnie COVID-19 traktowany jest jak każda inna choroba związana z infekcję górnych dróg oddechowych i finansowana jest standardowymi procedurami, które są od dawna przez NFZ zdefiniowane.

Zapewnił, że MZ przygotowane jest także na najgorszy scenariusz. – Zakłada on, że dzienna liczba zakażeń nie zacznie dynamicznie spadać, ale ustabilizuje się na obecnym poziomie i we wrześniu będzie wzrastać. Jeśli do tego by doszło, będziemy przywracać poprzednie rozwiązania – zapowiedział Niedzielski.

Wyjaśnił, że decyzja o głoszeniu „końca pandemii” będzie podjęta na forum międzynarodowym, na forum WHO. – To, że u nas jest dobrze nie oznacza, że tak dobrze jest w innych krajach – zauważył.

Pytany o ostateczną rezygnację z nakazu noszenia maseczek, szef pandemicznego MZ powiedział, że nie może definitywnie zapewnić, że maseczki nie wrócą. Dodał jednak, że kiedyś były one jedyną możliwością obrony przed wirusem, natomiast „obecnie mamy szerszą paletę możliwości w tym szczepienia, powoli pojawiają się też leki”.

REKLAMA