
Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością mogę powiedzieć, że zakaz korzystania z wód Odry zostanie przedłużony co najmniej do poniedziałku – poinformował wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki. Dodał, że oficjalna decyzja w tej sprawie zostanie podjęta do południa w czwartek.
O tym, że zakaz korzystania z wód Odry zostanie najprawdopodobniej przedłużony wojewoda zachodniopomorski poinformował w Polsat News.
– Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością mogę powiedzieć, że zakaz zostanie przedłużony co najmniej do poniedziałku – powiedział Bogucki.
Dodał, że w sytuacji, w której występuje choćby jeden z czynników, jak np. złe parametry chemiczne wody, zakaz musi być utrzymany.
– My tych złych parametrów chemicznych wody, czyli szkodliwej wody dla zwierząt nie obserwujemy, ale cały czas obserwujemy niestety śnięte ryby w Odrze, w związku z tym trudno uznać, że skoro umierają organizmy żywe w rzece, ta rzeka jest bezpieczna – powiedział.
Wojewoda przekazał, że choć cały czas występuje problem śniętych ryb to jest on już zdecydowanie mniejszy. Poinformował jednak o groźbie wystąpienia przyduchy.
– Tak jak na początku mieliśmy zbyt dużo tlenu (…), tak teraz tego tlenu jest zdecydowanie mniej i mamy także groźbę przyduchy, czyli już procesu można powiedzieć odwrotnego w stosunku do tego, co się działo, a także powodującego śnięcie ryb. Mam nadzieje że to nie będzie na wielką skalę – powiedział.
W Zachodniopomorskim z Odry wyłowiono 67 ton materiału biologicznego
Dodał, że do tej pory służby wybrały z rzeki na terenie województwa 67 ton materiału biologicznego. Poinformował ponadto, że w powiecie gryfickim, który został najbardziej dotknięty sytuacją, widać już poprawę.
– Tam już ta sytuacja jest zdecydowanie lepsza. W miejscach, w których jeszcze przedwczoraj, kilka dni temu właściwie zbieraliśmy wyłącznie śnięte ryby, dzisiaj widać ryby żywe. To jest bardzo dobra wiadomość – zaznaczył.
Wojewoda pytany o to, która z teorii dotyczących tego, co wydarzyło się na Odrze jest obecnie najbardziej prawdopodobna zaznaczył, że w jego ocenie „nastąpił zbieg wielu nieszczęść, które złożyły się na całą katastrofę”.
– Myślę, że to jest taka odpowiedź, która jest najbliższa prawdy na podstawie tego, co wiem – powiedział. Sprecyzował, że mógł to być zarówno patogen wprowadzony z zewnątrz, ale także niski stan wody i bardzo wysokie temperatury.
Poinformował ponadto, że w regionie powstało 26 zapór, które znajdują się w 15 miejscach.