Trzaskowski zaprosił Tuska na swój Campus Przyszłości. Co na to „król Europy”?

Donald Tusk i Rafał Trzaskowski podczas Campus Polska Przyszłości/Fot. PAP
Donald Tusk i Rafał Trzaskowski podczas Campus Polska Przyszłości/Fot. PAP
REKLAMA

Jak się okazuje, Trzaskowski postanowił zaprosić Tuska na swój Campus Polska Przyszłości. Co ciekawe, lider PO już odpowiedział.

Wychodzi na to, że Rafał Trzaskowski może być z siebie zadowolony. Otóż od 26 sierpnia do 1 września będzie trwał organizowany przez niego Campus Polska Przyszłości. To już druga edycja tej opozycyjnej, lewicowo-liberalnej imprezy. W tym roku na miejscu pojawią się m.in.: ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski, poseł PO Krzysztof Brejza, działacz LGBT Bart Staszewski, prof. Magdalena Środa, publicysta Tomasz Terlikowski czy izraelski pisarz Yuval Noah Harari. Szczególnie ciekawy okazuje się ten ostatni osobnik, którego wielu łączy z globalistyczną agendą Klausa Schwaba, czyli założyciela Światowego Forum Ekonomicznego.

REKLAMA

„Już za tydzień rozpoczynamy II edycję @Campus_Polska. Przed nami spotkania, dyskusje, debaty z udziałem znakomitych gości. Będziemy rozmawiać o tym, co najważniejsze. Razem. Cieszę się, że moje zaproszenie na #Campus2022 przyjęli @donaldtusk, @KosiniakKamysz i @szymon_holownia” – napisał na swoim Twitterze Rafał Trzaskowski, potwierdzając również obecność liderów opozycji: Donalda Tuska, Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz Szymona Hołowni.

Trzaskowski nie pogodzi się z Tuskiem?

Jak wskazują obserwatorzy sceny politycznej, spór Trzaskowskiego i Tuska ma poważne podłoże. Chodzi bowiem o to, który z nich miałby stać się niekwestionowanym liderem opozycji. Warto przypomnieć, że szef Platformy Obywatelskiej miał podobno namawiać sponsorów imprezy Trzaskowskiego do rezygnacji z udzielonego wsparcia. Wszystko przez zazdrość, bo pierwsza edycja Campusu zakończyła się raczej sukcesem.

Ponadto pewną konkurencją okazał się Meet Up, czyli alternatywne wydarzenie organizowane przez Donalda Tuska. W ostatnim czasie jeden z polityków opozycji, znajdujący się blisko byłego premiera, w rozmowie z portalem Wprost.pl wskazał nawet, że „TVN24 będzie relacjonował Campus tylko wtedy, kiedy Tusk na niego przyjedzie”. No to chyba prezydent Warszawy nie musi się już martwić o udział mediów…

REKLAMA