Gronkiewicz-Waltz chce dawać stypendia Rosjanom, aby poznali uroki zachodnich demokracji

Hanna Gronkiewicz-Waltz. Foto: PAP/Stach Leszczyński
Hanna Gronkiewicz-Waltz. Foto: PAP/Stach Leszczyński
REKLAMA

Hanna Gronkiewicz-Waltz w kolejnym wpisie próbowała pokazać, jak wielkie ma serce. Zaproponowała, aby Rosjanie dostawali od Zachodu stypendia.

Czy Rosjan można przekonać do zachodniego stylu życia i liberalnych wartości? Zdaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz jak najbardziej. W tym celu należy posłużyć się m.in. stypendiami, które Zachód mógłby fundować obywatelom Federacji Rosyjskiej, na podobnej zasadzie jak czyniono to w stosunku do Polaków przed 1989 rokiem. Jej błyskotliwa wypowiedź raczej nie uzyskała przychylnej reakcji komentatorów.

REKLAMA

„Nie chodzi o odpowiedzialność (zbiorową – red.) tylko o to gdzie Rosjanie mogą się nauczyć co to jest demokracja jak nie zagranicą.ja bym jeszcze dawała stypendia tak jak nam dawał zachód przed 1989” – stwierdziła na Twitterze Hanna Gronkiewicz-Waltz (pisownia oryginalna).

„Na marginesie opowieści, że wpuszczanie Rosjan do UE będzie miało zbawienny skutek w postaci nauczenia się przez nich demokracji itp. Otóż masowy zbrodniarz Pol Pot i jego kolesie studiowali w Paryżu na Sorbonie, a „inspirację” czerpali z myśli Jeana-Paula Sartre’a – zauważył prof. Romuald Szeremietiew, były wiceminister obrony narodowej.

Gronkiewicz-Waltz sprzeciwia się zakazowi wjazdu dla Rosjan

Obecnie Ukraina stara się przekonać Unię Europejską do tego, aby ta zabroniła rosyjskim turystom wjazdu na teren Wspólnoty. Już 31 sierpnia w czeskiej Pradze odbędzie się spotkanie unijnych ministrów spraw zagranicznych, którzy pochylą się nad tym problemem. Hanna Gronkiewicz-Waltz we wpisie poprzedzającym refleksję o stypendiach wypowiedziała się przeciwko nakładaniu takiego zakazu.

„Jestem przeciw zakazowi wydawania wiz Rosjanom, gdyż powinni widzieć, na czym polega demokracja, a nie nauczą się tego inaczej niż dzięki podróżom na Zachód” – stwierdziła była prezydent Warszawy.

REKLAMA