Solidarność Górnicza alarmuje: „Rząd nie ma zamiaru inwestować w polskie kopalnie”

Mateusz Morawiecki. Foto: PAP
Mateusz Morawiecki. Foto: PAP
REKLAMA

Jak przekonuje Solidarność Górnicza, rząd Mateusza Morawieckiego nie zamierza inwestować w polskie kopalnie.

Na swojej stronie internetowej Solidarność Górnicza opublikowała wywiad z Bogusławem Hutkiem, który pełni funkcję przewodniczącego górniczej „Solidarności”. Ekspert wypowiedział się na temat spotkania związkowców z przedstawicielami rządu Mateusza Morawieckiego. Dzięki temu już wiemy, jaką strategię przyjęli rządzący w odniesieniu do polskiego górnictwa w obliczu światowego kryzysu energetycznego. Niestety wnioski są dosyć pesymistyczne.

REKLAMA

„Usłyszeliśmy niemal wprost od pana premiera Morawieckiego, że rząd w dłuższym okresie nie ma zamiaru inwestować w polskie kopalnie. Tutaj pan premier rozwiał wszystkie nasze wątpliwości. Wcześniej mogliśmy się jeszcze łudzić, teraz tych złudzeń nie mamy. (…) Na nasze pytania odnośnie polityki energetycznej państwa do roku 2050 i o to, czy jest szansa, by Polska oparła swoje bezpieczeństwo energetyczne na rodzimym węglu, nie usłyszeliśmy odpowiedzi, a kiedy zapytaliśmy, czy są plany, by w przeciągu najbliższych 15 lat Polska rzeczywiście postawiła na własny węgiel, premier Morawiecki zarzucił nam, że chcemy doprowadzić do wyjścia Polski z Unii Europejskiej. Tak się nie da dyskutować” – twierdzi Bogusław Hutek.

„Chciałbym tutaj wyjaśnić, że 15 lat to jest taka perspektywa czasowa, w której ewentualne inwestycje w nowe złoża miałyby szansę się zwrócić – 6-7 lat trwałoby »zasypywanie« niedoborów po rosyjskim węglu, a kolejne 7-8 lat musiałoby to wszystko funkcjonować, żeby się spłaciło. Twierdzenie premiera, że sygnatariusze umowy społecznej, pytając o strategię państwa odnośnie własnego węgla, chcą wyjścia Polski z Unii, było kuriozalne, nie miało też związku z tematem dyskusji” – przekonuje przedstawiciel Solidarności Górniczej.

Solidarność Górnicza krytykuje rząd Morawieckiego

Przedstawiciel Solidarności Górniczej w mocny słowach skrytykował obecną politykę rządu Prawa i Sprawiedliwości. W jego opinii to, co robi PiS, jest krótkowzroczne. Podkreślił, że na potęgę importujemy obcy węgiel, zamiast inwestować w rodzime górnictwo, co zakrawa na absurd. Jego zdaniem rządzący coraz mocniej ulegają zielonej propagandzie z Zachodu i starają się być postępowi, co odbywa się kosztem polskiego społeczeństwa oraz naszego bezpieczeństwa energetycznego. Krótko mówiąc, tzw. Zjednoczona Prawica, która wiele mówiła o powrocie do węgla, teraz po prostu odwraca się tyłem do całej branży.

„Myślę, że wniosek jest dosyć prosty – cały nacisk będzie szedł na węgiel importowany. Rządzący nie zamierzają inwestować w nowe złoża, nie zamierzają inwestować w innowacyjne technologie wykorzystywania węgla, jak to robią chociażby Japończycy, zamierzają natomiast płacić podmiotom zagranicznym za węgiel, którego w Polsce mamy pod dostatkiem. To polityka bardzo krótkowzroczna. Może się przecież okazać, że z jakichś względów węgiel z importu nie zostanie dostarczony. I co wtedy? Nikt o tym nie myśli. Ma wystarczyć węgla na najbliższą zimę, a potem »jakoś to będzie«” – wyjaśnia związkowiec.

„Jednocześnie nasz rząd próbuje wzorować się na »zielonych rewolucjonistach« z Brukseli, których napaść Rosji na Ukrainę niczego nie nauczyła. Oni wciąż stawiają na fotowoltaikę czy wiatraki, które są źródłem skrajnie niestabilnym, bo dostarczają energii tylko wtedy, kiedy wieje wiatr. U nas surowcem stabilizującym system energetyczny miał być gaz, ale nie wiemy, ile tego gazu uda się sprowadzić. Elektrowni jądrowej długo jeszcze mieć nie będziemy. I co w zamian? Wydawałoby się oczywiste, że to, co mamy na miejscu, czyli węgiel. Niestety, wśród polskich polityków głosy postulujące powrót do węgla od początku były bardzo słabe, a teraz już w ogóle ich nie słychać. Nawet wicepremier Jacek Sasin, opowiadający się wcześniej za wzmocnieniem roli węgla, stwierdził ostatnio, że inwestycje w rozwój górnictwa są obarczone zbyt dużym ryzykiem” – podsumowuje ekspert z branży górniczej.

REKLAMA