Wojciech Cejrowski, znany polski podróżnik, jest Kociewiakiem i zawsze z dumą mówi o swoim pochodzeniu. Podróżnik udziela się także w sprawach regionu. Ostatnio zabrał głos ws. projektu flagi Kociewia, która – delikatnie mówiąc – nie przypadła mu do gustu.
Kociewie to region etnograficzny w Polsce leżący pomiędzy Żuławami Wiślanymi na wschodzi i Kaszubami (tu granica jest płynna i oba regiony nachodzą na siebie) na zachodzie. Kociewiacy posługują się gwarami kociewskimi, które powstały w wyniku wymieszania się gwary kujawskiej z naleciałościami z języka kaszubskiego (w zależności od regionu naleciałości jest więcej lub mniej). Kultura kociewska również powstała z miksu tradycji polskich z „interioru” – kujawskich i wielkopolskich – i pomorskich-kaszubskich. Najsłynniejszym obecnie przedstawicielem Kociewiaków na świecie jest podróżnik Wojciech Cejrowski.
Flaga Kociewia. Nieheraldyczny potworek?
W ostatnim czasie powstał pomysł, by region otrzymał własną flagę. Zamiast zasięgnąć opinii heraldyków zorganizowano konkurs dla internautów, którzy nadsyłali swoje projekty. Następnie komisja, w której znaleźli się m.in. członkowie Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, wybrała zwycięski projekt.
Flaga, która zwyciężyła barwami częściowo nawiązuje do obecnego – krytykowanego przez heraldyków – herbu regionu. Na fladze nie znalazło się jednak miejsce na czerwień. Poza tym na fladze znalazł się kociewski chaber – jeden z ludowych symboli Kociewia. Nie ma na niej jednak symbolu Pomorza – gryfa.
– Bardzo dobrze się stało, że udało się przy zaangażowaniu wszystkich zainteresowanych samorządów i organizacji regionalnych powołać komisję, która zajęła opracowaniem flagi kociewskiej – mówi Michał Kargul, wiceprezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego d.s. Kociewskich, członek komisji oceniającej nadesłane prace. Sam Kargul usunąłby jednak z projektu ludowy kwiatek.
Heraldycy mają do flagi więcej zastrzeżeń. – Sztywno trzymając się regulaminu, żaden z uczestników nie sporządził projektu flagi Kociewia w wariantach, które odwołują się do historycznych, herbowych barw Pomorza Gdańskiego, tj. czerwieni i bieli (czerwony gryf w srebrnym [a de facto białym] polu) – zauważył Włodzimierz Chorązki w konkluzji swojej oceny nadesłanych projektów. – Według tej zasady skonstruowana jest [poprawnie] np. flaga Kaszub (czarny gry w złotym polu) – powiedział heraldyk.
Flaga Kociewia. Cejrowski krytykuje
Z projektu flagi nie jest zadowolony także najsłynniejszy Kociewiak – Wojciech Cejrowski. Podróżnik dodał wpis w mediach społecznościowych:
Jestem Ambasadorem Kociewia. Przyjąłem ten tytuł z wahaniem, gdy mi go zaproponowano. Przyjąłem i wziąłem na siebie powiązane z nim OBOWIĄZKI.
W ramach tych OBOWIĄZKÓW włączę się więc w dyskusję o nowej fladze Kociewia, którą to flagę „wybrała komisja”. (A kto wybrał komisję?)
1. Ta flaga wygląda jak nowa flaga Ukrainy i nie przypomina mi w niczym Kociewia. Protestuję więc!
2. Czemu nie było głosowania Kociewiaków, którzy mają się pod tą flagą gromadzić i jednoczyć? Protestuję!
3. Czemu „komisja” była tajna i nie zaproszono Ambasadora WC?
4. Stolicą administracyjną Kociewia może sobie być Starogard, ale stolicą prawidłową, tradycyjną i HERBOWĄ był i pozostaje Pelplin, dlatego budowanie flagi musi się odbywać w oparciu o heraldyczne tradycje stolicy w Pelplinie, gdzie mamy zarówno kolory, jak i stare herby, do których można się odwoływać.
Korwin-Mikke: „Durni wyborcy są dumni, że są patriotami, a hodują RAKA!”
