
Sąd przychylił się do wniosku prawników Donalda Trumpa i zadecydował o ujawnieniu okrojonego dokumentu, który stanowił podstawę dokonania przeszukania w posiadłości byłego prezydenta.
Sędzia Bruce Reinhart nakazał prokuraturze ujawnienie dokumentu, który uprzednio zmodyfikowano tak, by ukryć wrażliwe dane. Wnioskowali o to prawnicy Donalda Trumpa. O sprawie informuje BBC.
Upubliczniona wersja dokumentu może ujawnić nowe szczegóły śledztwa w sprawie, która nie ma precedensu, bo poraz pierwszy w historii USA przeszukano dom byłego prezydenta. Prokuratura ma czas na przygotowanie i ujawnienie dokumentu do piątku.
Najazd FBI na posiadłość Trumpa
8 sierpnia agenci FBI weszli do słynnej florydzkiej rezydencji Trumpa Mar-a-Lago, a następni dali się sfilmować, jak wnoszą z posiadłości kartony z dokumentami.
– Nasz naród żyje w mrocznych czasach, mój piękny dom, Mar-a-Lago w Palm Beach na Florydzie, został najechany, jest oblężony i okupowany przez licznych agentów FBI. Nic takiego nigdy wcześniej nie spotkało prezydenta Stanów Zjednoczonych – informował wówczas Donald Trump.
Były prezydent podkreślał, że nalot „nie był konieczny ani właściwy. Jest to prokuratorskie uchybienie, użycie systemu sprawiedliwości jako broni i atak ze strony radykalnie lewicowych Demokratów, którzy nie chcą, abym ubiegał się o urząd prezydenta w 2024 roku”.
Czytaj więcej:
Szokujący najazd FBI na posiadłość Trumpa. „Włamali się nawet do mojego sejfu!” [VIDEO]