Morawiecki zmienia narrację o KPO

Mateusz Morawiecki Źródło: PAP
Mateusz Morawiecki Źródło: PAP
REKLAMA

Jeszcze w czerwcu unijne pieniądze na Krajowy Plan Odbudowy Morawiecki nazywał „kamieniami milowymi”. Na prawo i lewo trąbił o wielkim sukcesie. Dziś zmienia narrację.

Na początku czerwca Morawiecki KPO nazywał „wielkim sukcesem”. – To ponad 76 mld euro, czyli ponad 300 mld zł z samej tylko polityki spójności. Polska jest największym beneficjentem całej polityki spójności – polityki wyrównywania szans – mówił premier.

REKLAMA

Twierdził też, że dzięki KPO przezwyciężona zostanie inflacja, którą Morawiecki propagandowo nazywa putinflacją.

Dzięki środkom z Krajowego Planu Odbudowy putinflacja, czyli inflacja wywołana przez Władimira Putina, będzie mogła zostać przezwyciężona – mówił.

Jestem głęboko przekonany, że to dobrze przysłuży się polskiej gospodarce, polskiemu społeczeństwu i temu, aby zwalczyć strategiczne zagrożenie, które dzisiaj ujawniło się z całą swoją mocą, czyli uzależnienie Europy od surowców energetycznych z Rosji – taką narrację wówczas przyjmował wówczas Morawiecki.

Morawiecki już inaczej śpiewa o KPO

Minęły dwa miesiące z hakiem i narracja już jest inna. W czwartek, 25 sierpnia Morawiecki przyszedł do programu „Gość Wiadomości” w rządowej TVP i stwierdził, że pieniądze z KPO są dla Polski czymś marginalnym.

Widzę, że pani (prowadząca rozmowę Danuta Holecka – red.), podobnie jak skrajna prawica i totalna opozycja, dała się wpuścić w taki nurt narracji o KPO. KPO to jest 120-130 mld zł zaokrąglając. Jak podzielimy to na sześć lat, to na okrągło 20 mld zł rocznie. To nie jest coś, co zmienia zasadniczo sytuację finansową Polski – powiedział.

Dosłownie dwa miesiące temu zatwierdziliśmy drugą transzę programu inwestycji strategicznych Polski Ład. Tam było blisko 30 mld z naszych budżetowych pieniędzy. Czyli pokazujemy na zdolności finansowe Polski, dużo większe niż Krajowy Program Odbudowy – taka teraz narracja o KPO obowiązuje u Morawieckiego.

Pomijając, jak bardzo szkodliwe dla Polski jest KPO, widzimy klasyczną propagandę w wykonaniu Morawieckiego. Najpierw trąbienie o sukcesie, twierdzenie, że KPO pokona inflację(!), aż po gadkę, że lepszy jest nawet Polski Ład.

Berkowicz: Unia odziera nas z resztek niezależności. Będziemy nadal państwem, czy stajemy się województwem UE? [VIDEO]

REKLAMA