Różnica między PiS a PO zmniejsza się i pokazuje to nawet rządowy CBOS. Według tego sondażu do Sejmu dostałyby się tylko cztery partie polityczne. Frekwencja rzekomo wyniosłaby aż 76 proc.
Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w najbliższą w niedzielę, na tzw. Zjednoczoną Prawicę (Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska i Partia Republikańska) głosowałoby 31 proc. respondentów. To o 2 pkt proc. mniej niż w poprzednim badaniu z przełomu czerwca i lipca.
Na Koalicję Obywatelską (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni) w sondażu wskazało 21 proc. badanych, czyli o 3 pkt proc. więcej niż w poprzedniej edycji badania.
Polskę 2050 Szymona Hołowni poparłoby 10 proc. respondentów CBOS (wzrost o 2 pkt proc.).
Chęć oddania głosu na Konfederację Wolność i Niepodległość zadeklarowało 7 proc. respondentów, co oznacza wzrost o 1 pkt proc.
Najprawdopodobniej poza Sejmem znalazłaby się Lewica, na którą chce głosować 4 proc. pytanych – spadek o 1 pkt proc.
PSL-Koalicja Polska otrzymałaby 2 proc. głosów (spadek o 1 pkt proc.), a po 1 proc. ankietowanych wskazało na Porozumienia Jarosława Gowina (+1 pkt proc.) oraz Kukiz’15 (bez zmian).
Metoda sondażu poparcia partii politycznych
Badanie z cyklu „Aktualne problemy i wydarzenia” Centrum Badania Opinii Społecznej przeprowadziło 14-25 sierpnia na 1043-osobowej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski wylosowanej z rejestru PESEL.
Zastosowano procedurę mixed-mode. Każdy respondent wybierał samodzielnie jedną z metod: wywiad bezpośredni z udziałem ankietera (metoda CAPI), wywiad telefoniczny po skontaktowaniu się z ankieterem CBOS (CATI) lub samodzielne wypełnienie ankiety internetowej (CAWI). We wszystkich trzech przypadkach ankieta miała taki sam zestaw pytań oraz strukturę. 60 proc. ankiet przeprowadzono metodą CAPI, 23,3 proc. sposobem CATI, a 16,7 proc. CAWI.
