
Rosyjski polityk Siergiej Mironow zaatakował na Twitterze Łotyszy, którzy postanowili zdemontować pomnik żołnierzy sowieckich.
Jako że w Parku Zwycięstwa w stolicy Łotwy rozpoczął się demontaż pomnika upamiętniającego żołnierzy Armii Czerwonej, obojętnie wobec tego faktu nie mogli przejść rosyjscy decydenci. Według łotewskich mediów ogromny obelisk, czyli największy element pomnika o wysokości 79 metrów, ma zostać zutylizowany. To jedynie rozwścieczyło Kreml, który nie patrzy zbyt przychylnie na nieokazywanie szacunku tzw. sowieckim wyzwolicielom.
Rosyjski polityk dostał szybką odpowiedź
Jak możemy przeczytać w Wikipedii, Siergiej Mironow to przewodniczący Rady Federacji, wyższej izby rosyjskiego parlamentu, a także lider ugrupowania Sprawiedliwa Rosja, które popiera politykę Władimira Putina i spółki. Rzecz jasna akt, na który zdobyli się Łotysze, nie przypadł mu do gustu, co wyraził ostro na swoim Twitterze.
„Łotwa z pewnością odpowie za swoje barbarzyństwo i ignorancję! Rozbiórka pomników żołnierzy radzieckich-wyzwolicieli to absolutna hańba dla Łotyszy. Powtarzacie los Ukrainy, drodzy sąsiedzi. Tam też skakali, galopowali, burzyli sowieckie pomniki. A do czego oni doszli? Otóż to!” – grzmiał Siergiej Mironow na swoim profilu na Twitterze.
„Ch*ja zrobisz” – odpowiedział mu niezbyt elegancko, aczkolwiek dosadnie dyrektor zarządzający estońskiej firmy konsultingowej TLFRD Baltics Mychajło Gołub.
Хуй будешь?
— Mykhailo Golub (@golub) August 24, 2022