Kumpel „Lewego” pobity i okradziony. „Barcelona coraz bardziej niebezpieczna”

Robert Lewandowski i Pierre-Emeric Aubameyang.
Robert Lewandowski i Pierre-Emeric Aubameyang. / Fot. PAP/EPA
REKLAMA

Gaboński piłkarz Barcelony Pierre-Emerick Aubameyang i jego żona Alysha Behague zostali zaatakowani we własnym domu przez zamaskowanych włamywaczy. Oboje doznali lekkich urazów, a sprawcy zabrali zawartość sejfu.

Do zdarzenia, relacjonowanego przez dziennik „El Pais”, doszło w poniedziałkowy poranek. Czterech mężczyzn w kapturach groziło 33-letniemu Aubameyangowi i jego rodzinie bronią. Piłkarza i jego żonę uderzono i zmuszono do otwarcia sejfu z biżuterią.

REKLAMA

Do domu Gabończyka w Castellefels pod Barceloną włamano się po raz drugi. Za pierwszym razem właścicieli w środku nie było.

W przeszłości w stolicy Katalonii w podobny sposób ucierpieli inni piłkarze: Gerard Pique, Ansu Fati, Jordi Alba, Francuz Samuel Umtiti i Brazylijczyk Philippe Coutinho. Tych obrabowano w czasie meczów „Dumy Katalonii”.

Gazeta “La Razon” zauważa, że aglomeracja Barcelony staje się coraz bardziej niebezpieczna, nawet dla gwiazd futbolu. Przypomina, że 18 sierpnia ofiarą złodzieja padł również Robert Lewandowski.

„Lewy” pod bramą centrum treningowego rozdawał autografy z samochodu. W pewnym momencie podbiegł złodziej i zerwał z ręki Polaka zegarek. Później policji udało się odzyskać przedmiot.

REKLAMA