Amerykański biskup jasno i prosto – transseksualiści bez Chrztu i Komunii Świętej

Marsz LGBT.
Marsz LGBT. / Fot. PAP
REKLAMA

Transseksualiści, otwarcie manifestujący odrzucenie swojej biologicznej płci, nie przystąpią do sakramentów w amerykańskiej diecezji Sioux Falls w stanie Południowa Dakota. Bp Donald DeGrood chce chronić wiernych przed zgorszeniem, a autentyczne nauczanie Kościoła przed błędami.

Biskup ordynariusz odebrał także aktywistom LGBT prawo do uczestnictwa w radach parafialnych i zostawania rodzicami chrzestnymi. Chodzi o wydany w sierpniu i liczący 14 stron dokument „Diecezjalna Polityka: dostosowanie się do nauczania Kościoła o ludzkiej seksualności”.

REKLAMA

Stworzeni jako kobiety i mężczyźni

Bp Donald DeGrood przypomniał, że „Stwarzając człowieka, kobietę i mężczyznę, Bóg nadaje godność osobową zarówno jednemu, jak i drugiemu. Każdy z nich, mężczyzna i kobieta, powinien uznać i zaakceptować swoją tożsamość seksualną”. Dodał, że „te prawdy nie są oparte jedynie na wierze, raczej jest to rzeczywistość poznawalna dzięki właściwemu użyciu zmysłów i zdrowego rozsądku”.

Człowiek – stworzony jako kobieta lub mężczyzna – sprzeciwia się bożemu zamysłowi, jeśli skłania się ku transseksualnemu stylowi życia – uważa hierarcha, który postanowił ograniczyć ich udział w sakramentach, aby pokazać grzeszność podobnych praktyk.

Ochrona przed ideologią katolickich szkół

Nowa polityka wprowadza szereg zabezpieczeń również w katolickich placówkach oświatowych. Jej zasady wymagają, aby szatnie i łazienki były rozdzielone na damskie i męskie. Wszystkie szkoły podlegające jurysdykcji Kościoła otrzymały też surowy zakaz współpracy z jakimikolwiek organizacjami, które „podważają definicję małżeństwa i płci”. To samo dotyczy funkcjonujących na terenie diecezji parafii.

W ostatnich latach problem transpłciowy przeniknął wiele aspektów amerykańskiego społeczeństwa, od Hollywood po dziennikarstwo, biznes i środowisko akademickie, politykę i rząd, internet i media społecznościowe. Niektórzy ludzie zaakceptowali ideologię LGBT z troski o tolerancję innych. Kochanie i szacunek dla innych zawiera ziarno dobroci. Jednak należy brać pod uwagę także konsekwencje „transpłciowości” dla jednostek i całej rodziny ludzkiej.

Dysforia to rzadkie zjawisko

Zwolennicy ideologii transpłciowej uzasadniają swoje tezy tym, że bycie mężczyzną lub kobietą jest czymś, co wynika z wewnętrznego doświadczenia osoby, a nie z jej ciała. Zgodnie z tym twierdzeniem, anatomia układu rozrodczego człowieka nie ma znaczenia dla tożsamości seksualnej danej osoby jako mężczyzny czy kobiety. Stąd absurdalne tezy, że np. mężczyźni mogą zajść w ciążę, a kobiety mogą zostać ojcami. Twierdzi się również, że płeć danej osoby może być błędnie „przypisana” przy urodzeniu i może być „płynna”, a nawet zmieniać się w ciągu życia.

Ideologia transpłciowa narzuca, by owe indywidualne „wybory” płci były afirmowane przez innych. Tymczasem ideologia transpłciowa o wynalazek ostatnich lata, chociaż sama dysforia płciowa jest rozpoznawana i diagnozowana przez psychologów od wielu dziesięcioleci. Nie można jej jednak postrzegać w kategoriach kulturowo-ideologicznych, ale medycznych lub psychologicznych. W dodatku jest to zjawisko niezwykle rzadkie.

Dysforii płciowej często towarzyszy prawdziwy ból i cierpienie, ideologia transpłciwości to bardziej zabawa i moda. Dodatkowo to odrzucenie i zakwestionowanie komplementarności rodu ludzkiego – „kobietą i mężczyzną stworzył ich”. Ludzkość męsko-żeńska odzwierciedla obraz Boga, ponieważ jest komunią osób, która przynosi owoce w nowym ludzkim życiu.

Niebezpieczeństwa relatywizacji

Męska i żeńska seksualność człowieka ma „zadany charakter”, który nie jest ani płynny, ani zmienny. Tożsamość człowieka jako mężczyzny lub kobiety jest darem, który należy pielęgnować i rozwijać, a nie indywidualnym wyborem, który można wybierać lub zmieniać. W dokumencie dodano, że „Ideologia transpłciowa podważa fundamenty małżeństwa i rodziny, które są podstawą samego społeczeństwa ludzkiego. Ten problem jest bardzo niepokojący, ponieważ wszystkie dzieci potrzebują i mają prawo mieć mamę i tatę”.

Źródło: lifesitenews.com/ Salon Beige/ PCH24

REKLAMA