Von der Leyen studzi Morawieckiego i jest za handlem emisjami na CO2

Ursula von der Leyen Dostawca: PAP/EPA.
Ursula von der Leyen Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Premier Polski Matusz Morawiecki podczas wizyty w Paryżu starał się namówić Macrona na narzucenie ograniczeń w handlu emisjami CO2. W obliczu wojny na Ukrainie i kryzysu energetycznego cały ten system zbankrutował, ale jakoś nikt nie ma odwagi do końca powiedzieć, że „król jest nagi”…

Politycy unijni brną dalej w ideologiczną narrację „klimatyzmu”, łącznie z krajową „prawicą”. Premier Morawiecki chciałby jedynie ustanowić limit ceny emisji na 30 euro, co ograniczyłoby trochę ceny energii.

REKLAMA

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zabrał& na ten temat głos 30 sierpnia w Kopenhadze na spotkaniu premierów państw regionu Morza Bałtyckiego. Stwierdziła, że „potrzebujemy unijnego systemu handlu emisjami ETS, żeby zmniejszać emisje dwutlenku węgla; bo to CO2 powoduje zmiany klimatyczne”.

Widać, że religia klimatyzmu i jej dogmaty są ciągle obowiązujące. „Wiemy jak katastrofalny wpływ mają zmiany klimatyczne. Wystarczy, że spojrzymy na suszę tego lata” – uzasadniała szefowa KE. Osobiście spojrzałem i widzę po prostu nadchodzącą jesień. Tymczasem profeci tej religii wielkiej zmiany klimatycznej widzą potwierdzenie swoich tez wtedy kiedy jest zbyt ciepło, zbyt zimno, kiedy pada i także kiedy jest susza.

Przewodnicząca KE odniosła się jednak w Kopenhadze do postulatu polskiego premiera, który po raz kolejny apelował o zawieszenie europejskiego systemu handlu emisjami i słusznie argumentował, że przyczynia się on do wzrostu cen prądu dla odbiorców.

Von der Leyen odpowiadała, że „prawdziwy czynnik powodujący wzrost cen prądu jest gdzie indziej. Jest nim gaz. Rosyjski gaz, którym manipuluje Putin. Używa on gazu, jako broni”. To też prawda, z tym, że oparach quasireligijnego absurdu i zaczadzenia klimatyzmem, to Putin będzie górą…

Von der Leyen i Morawiecki uczestniczą we wtorek w zorganizowanym przez premier Danii Mette Frederiksen spotkaniu Bornholm Summit w Kopenhadze. W poświęconych bezpieczeństwu energetycznemu rozmowach uczestniczą też premierzy Estonii, Finlandii i Łotwy oraz prezydent Litwy.

Źródło: PAP

REKLAMA