Walka karteli narkotykowych paraliżuje ruch na autostradzie

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pexels
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pexels
REKLAMA

Bezwzględna walka dwóch największych meksykańskich karteli narkotykowych – Sinaloa i Cartel Jalisco Nueva Generacion (CJNG) – o kontrolę nad autostradą federalną 45, najkrótszą drogą do granicy z USA – paraliżuje od trzech dni ruch na głównej autostradzie w meksykańskim stanie Zacatecas.

Kolczatki i zwoje drutu kolczastego rozrzucane na tej autostradzie spowodowały w kilku miejscach katastrofy TIR-ów, które na wiele godzin zablokowały ruch.

REKLAMA

Do podobnych działań w walce między konkurującymi miedzy sobą gangami dochodziło w tym roku również w meksykańskich stanach Dolna Kalifornia, Guanajuato, Michoacan i Jalisco.

Wobec skrajnie niebezpiecznej sytuacji na drogach stanowych władze Politechniki i Uniwersytetu w stolicy stanowej zawiesiły zajęcia i wezwały w poniedziałek dojeżdżających studentów z całego stanu, aby aż do odwołania nie podejmowali „niebezpiecznej podróży”.

Poniedziałkowe meksykańskie media powołując się na ”przecieki” z Sekretariatu ( Ministerstwa) Obrony Narodowej piszą, iż należy się spodziewać dalszego pogorszenia się sytuacji na autostradzie stanowej ponieważ walka między kartelami narkotykowymi na terenie Meksyku wchodzi w decydującą fazę.

Cartel CJNG postawił sobie za cel przejęcie do końca roku całkowitej kontroli nad autostradą prowadzącą do granicy ze Stanami Zjednoczonymi i wyeliminowanie konkurencji.

„El Universal”, czołowy meksykański dziennik, przypomina na marginesie tych doniesień, że 90 proc. zabójstw w Meksyku , to „dzieło” zbrodni zorganizowanej i przytacza statystki z kilku lat. W 2017 roku miało to być, według oficjalnych danych, 675 zabójstw, w 2018 – 686 i w 2019 – 634.

REKLAMA