
Składy węgla, czyli branża zatrudniająca tysiące osób znika. Klientom pozostaną zakupy w internecie lub bezpośrednio przy kopalniach.
Wg samych zainteresowanych jest to spowodowane tym, że kopalnie i rząd dążą do monopolizacji dystrybucji surowca. Polska Grupa Górnicza z końcem lipca rozwiązała dotychczasowe umowy z autoryzowanymi sprzedawcami węgla.
Nowa sieć dystrybucji ma pojawić się za kilka tygodni. Kto się w niej znajdzie i czym będzie handlować, jeszcze nie wiadomo.
Niektóre składy nie widziały węgla od kwietnia, bo PGG przestała sprzedawać im surowiec.
Spółka nie komentuje zarzutów. Ponoć nie chce rezygnować z pośredników, lecz zawrzeć nowe umowy. Proces ten jednak wydłuży się zapewne do września.
Węglowi pośrednicy obawiają się, że nowa lista dystrybutorów surowca od polskich kopalń wykluczy ich z tego biznesu. PGG wypowiada umowy, nie podaje powodów tej decyzji i nie mówi, co dalej.
To oznacza, że sektor, który może zatrudniać nawet 40 tys. osób, przejdzie do historii. PGG monopolizuje handel.
Tekst ukazał się w segmencie Postęp w Kraju w numerze 35-36 (2022) „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.