Szczuka skompromitowała się w RMF FM jako prowadząca: „No nie było łatwo…” [VIDEO]

Jabłoński i Szczuka. Fot. YouTube/RMF24
Jabłoński i Szczuka. Fot. YouTube/RMF24
REKLAMA

Znana polska feministka Kazimiera Szczuka zaliczyła swój debiut jako prowadząca w RMF FM. Występ nie należał jednak do udanych.

Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński gościł na antenie RMF FM. Rozmowę przeprowadzała z nim nowa dziennikarka stacji, a mianowicie słynna feministka Kazimiera Szczuka. Zdaniem komentatorów jej debiutu nie można jednak zaliczyć do szczególnych udanych. Nie zabrakło wielu pomyłek i wpadek.

REKLAMA

„Kazimiera Szczuka w RMF FM to nowe spojrzenie dziennikarki posiadającej wieloletnie doświadczenia pracy w różnego typu mediach i redakcjach, od prasy po telewizję. RMF FM to stacja, w której jest miejsce dla dziennikarzy o różnych wrażliwościach i poglądach, tak samo jak zróżnicowane jest nasze społeczeństwo” – wychwalał nową prowadzącą Marek Balawajder, dyrektor informacji RMF FM.

Kazimiera Szczuka w akcji

W czasie rozmowy Kazimiera Szczuka wielokrotnie przerywała gościowi, prosząc, aby ten „przestał mówić”. Ponadto pomyliła datę zrzeczenia się reparacji wojennych przez komunistyczną Polskę (1952 rok zamiast 1953 roku) oraz wymyśliła nowe słowo w języku polskim: biliardy (chodziło o biliony).

Jej zachowanie bardzo nie przypadło do gustu sędzi TK Krystynie Pawłowicz, która dała upust swoim emocjom na Twitterze. Zwróciła się do wiceministra Pawła Jabłońskiego i poprosiła go o to, aby „nie pozwalał więcej traktować się tak grubiańsko i chamsko w czasie wywiadów”. Polityk odpowiedział jej w nieco żartobliwym tonie: „No nie było łatwo… ale mimo wszystko było to chyba całkiem cenne doświadczenie i słuchacze mogą sobie dzięki temu wyrobić opinię :)” – odpisał.

 

REKLAMA