
Kto zostanie prezesem PiS po Jarosławie Kaczyńskim? Czym starszy jest obecny lider Prawa i Sprawiedliwości, tym częściej to pytanie pojawia się w przestrzeni medialnej.
Jeszcze do niedawna najbardziej prawdopodobnym kandydatem na przejęcie schedy po Jarosławie Kaczyńskim był obecny premier rządu – Mateusz Morawiecki.
Jak się okazuje, obecny szef rządu może nie być już tak oczywistym następcą „naczelnika”. Co raz częściej w kontekście rozmów o nowym prezesie PiS pojawia się „nowe stare” nazwisko.
Mariusz Błaszczak – bo o nim mowa – obecny minister obrony narodowej w pisowskim rządzie, to zaufany człowiek Jarosława Kaczyńskiego. Niektórzy twierdzą, że to również prawdopodobny następca obecnego prezesa.
Jarosław Kaczyński na Forum Ekonomicznym w Karpaczu, pytany przez dziennikarza TVN24 o to, czy Mariusz Błaszczak będzie prezesem PiS, odpowiedział:
– Na razie, do 2025 roku, jestem ja. Więc jeżeli nie umrę, to pewnie będę – stwierdził obecny lider obozu rządzącego.
Do 2025 roku może się więc wiele zmienić. Niewykluczone, że do tego czasu pojawi się nowy kandydat na szefa Prawa i Sprawiedliwości..