
Haarlem, gmina w pobliżu Amsterdamu, podjęła decyzję, która ma na celu uniemożliwienie wszelkich publicznych promocji i reklamy mięsa. Uzasadnia swoją decyzję walką z… globalnym ociepleniem. Eko-faszystom przewraca się w głowach.
Na ulicach nie będzie reklam hamburgerów z sieci fast food, nie będzie bilbordów z promocją mięsa w supermarketach, itd. Wszystko to będzie zabronione od roku 2024. Na taki pomysł wpadły władze tego 160-tysięcznego miasta.
Rada miejska przejdzie do historii, bo będzie to pierwsze miasto narzucające powoli weganizm. Progresywizm Holendrów przybiera dziwne formy. Warto dodać, że w sąsiednim Amsterdamie zabroniono już np. reklam podróży lotniczych i samochodów napędzanych węglowodorami.
W przypadku Haarlemu, od którego wzięła nazwę także dzielnica Nowego Jorku, to efekt dojścia do władzy Partii Zielonych (Groenlinks). Uzyskali oni jednak w radzie miejskiej poparcie… chadeków.
Ekolodzy na razie twierdzą, że nie jest to w żaden sposób zakaz konsumpcji, a jedynie zachęta do ograniczania spożycia mięsa. Ich zdaniem nie da się połączyć walki z ociepleniem klimatu z zachęcaniem do jedzenia mięsa. Mięso jest bowiem według nich, produktem odpowiedzialnym za sytuację zmian klimatycznych.
Prawicowe partie mówią jednak o „dyktaturze” i „karnej ekologii”. Zwracają uwagę na zagrożenie dla wolności gospodarczej, wolności słowa i dla ważnego sektora produkcji wieprzowiny w Holandii. Prawa strona zamierza sięgnąć w tej sprawie po działania prawne.
Protestuje także zrzeszenie producentów mięsa. Ich zdaniem, radni „poszli za daleko”. Zwracają także uwagę, że decyzja gminy Haarlem ma miejsce dokładnie w momencie, gdy producenci rozpoczęli kampanię reklamową mającą na celu promocję swoich produktów.
Wpływ produkcji mięsa na globalne ocieplenie został oszacowany przez samo ONZ. Jego eksperci twierdzą, że stanowi to prawie 15% światowej emisji gazów cieplarnianych. Wliczają w to emisje dwutlenku węgla i metanu, nawozy sztuczne oraz wylesianie. Dalej idzie Greenpeace, które twierdzi, że jeśli Unia Europejska chce osiągnąć „cel neutralności węglowej w 2050 roku”, musimy podzielić nasze roczne spożycie mięsa przez trzy i zejść z 80 kg na osobę do 24 kg. Niestety, wydaje się, że inicjatywa Haarlemu może być naśladowana…
AUDIO 🎧 Haarlem aux Pays-Bas veut devenir la première ville au monde à interdire l'affichage public pour la viande@jmfour vous l'explique dans Un monde d'avance 👇https://t.co/1byhNJJvBE pic.twitter.com/rGQW6ev3LQ
— franceinfo (@franceinfo) September 7, 2022