Prezes NBP Adam Glapiński zabrał głos nie tylko w sprawie inflacji, lecz także ws. polityki energetycznej Unii Europejskiej. W jego ocenie „przy wariactwie w Unii Europejskiej” gospodarczy „rezultat jest oczywisty”.
– Przy tym wariactwie w Unii Europejskiej, dotyczącym walki z naturą, z tym ociepleniem klimatu, dwutlenkiem węgla i co tam jeszcze się wymyśli, to cała Europa zostanie w tyle za resztą świata, który będzie miał tańsze źródła energii – powiedział Glapiński.
Jak dodał, „to jest nieuniknione”. – Jak jeden obszar będzie miał o wiele droższą energię i niestabilną a inne obszary tanią energię i stabilną, no to rezultat jest oczywisty – wskazał szef NBP.
Trochę to trwało, ale mam… Glapiński w punkt (po glapińskiemu oczywiście) pic.twitter.com/2rckCyM5Bf
— Wolność__Słowa (@WolnoscO) September 8, 2022
„Zielony fundamentalizm Niemiec”
W rozmowie z PAP belgijski ekspert oskarżył Niemcy o wywołanie największego od czasów II wojny światowej kryzysu. Jak dodał, niemieccy Zieloni wciągnęli w swoją, tragiczną w skutkach, politykę energetyczną całą Unię Europejską.
– Zielony fundamentalizm Niemiec doprowadził całą Europę do niespotykanego od II wojny światowej kryzysu ekonomicznego i prawdopodobnie sprzyjał wojowniczemu zachowaniu Władimira Putina. Inaczej rzecz ujmując, katastrofalna polityka energetyczna RFN była czynnikiem sprzyjającym wojennym planom Putina i doprowadziła też do ogromnego kryzysu gospodarczego, z którym mamy do czynienia teraz – mówił belgijski ekspert ds. energetyki, profesor uniwersytetu w Liege, Damien Ernst.
Jak podkreślił, niemiecka transformacja energetyczna (Energiewende) doprowadziła do zwiększenia zależności Europy od rosyjskiego gazu.
Zdaniem eksperta, sądząc po efektach, Berlin nie tylko sam wpędził się w pułapkę zależności od Kremla, ale wykorzystując swoje znaczenie na arenie UE, pociągnął za sobą całą Unię.
– Niemcy popełnili dwa kluczowe błędy, które pogrążyły UE w obecnym kryzysie: zajęli negatywne stanowisko wobec energii atomowej i na rzecz osłabienia przemysłu jądrowego w całej UE; podjęli agresywne działania wobec przemysłu paliw kopalnych w Europie – chodzi m.in. o naciski na Polskę w sprawie na zamknięcie kopalń węgla, czy brak eksploatacji nowych złóż gazu w UE. Oba te czynniki sprzyjały rosyjskiemu przemysłowi gazowemu ze znanymi nam wszystkim konsekwencjami – podkreślił Ernst.
Więcej na temat niemieckiej polityki energetycznej można przeczytać poniżej:
„Zielony fundamentalizm”. Ekspert oskarża Niemcy o wywołanie największego od czasów II wojny kryzysu