Hindusi chcą zwrotu klejnotu, który królowa Elżbieta II nosiła w koronie

Królowa Elżbieta II. Foto: PAP
Królowa Elżbieta II. Foto: PAP
REKLAMA

Hindusi chcą wykorzystać fakt, że przez dłuższy czas korona, której używała królowa Elżbieta II, nie będzie używana i domagają się zwrotu diamentu Koh-i-noor, który jest ich dziedzictwem narodowym.

To jeden z największych znanych diamentów na świecie. Obecnie znajduje się na przedzie krzyża w koronie brytyjskiej, ale przez większą część swojej historii był związany z Indiami, a nie z Wielką Brytanią.

REKLAMA

Koh-i-noor, bo o tym kamieniu mowa, występuje już w zapiskach z 1304 roku, jako własność radży Malwy. Klejnot przez wieki należał do lokalnych władców, ale XIX wieku oddziały Brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej wywiozły go do Wielkiej Brytanii.

Dla Hindusów był to ogromny cios, bo Koh-i-noor jest ważnych dla nich dziedzictwem narodowym. Kolejnym ciosem była decyzja Brytyjczyków w 1911 roku, by kamień umieścić w koronie królowej Marii. Następnie korona z kamieniem zdobiła głowę matki królowej Elżbiety II (założyła ją m.in. w dniu koronacji córki w 1953 roku). Korony używała także sama zmarła niedawno monarchini.

Przez dekady Hindusi wielokrotnie domagali się zwrotu klejnotu – jednak bezskutecznie. Teraz Wielka Brytania ma króla, a niektórzy mieszkańcy Indii upatrują w tym okazji do tego, by jeszcze raz spróbować odzyskać diament.

„”Fakt, że przez jakiś czas nie będzie królowej, może być argumentem za zwróceniem Koh-i-noor do Indii, skąd został zabrany przez oszustwo i podstęp. A może Indie są nadal zbyt zakłopotane, by naciskać na tę kwestię” – napisał na Twitterze Saurav Dutt, brytyjsko-indyjski komentator polityczny.

– Król Karol III powinien uznać 'czarną historię’ diamentu Koh-i-noor – stwierdził również w rozmowie z „Time”.

Szanse na to, by Brytyjczycy oddali klejnot, który teraz będzie kojarzył im się ze zmarłą królową, są jednak raczej niewielkie.

To nastąpiło właśnie dziś. Monarcha stanął przed Tajną Radą. I jest już oficjalnie królem

REKLAMA