„Gorączka” LGBT. Z marszu na marsz

Screen Miłośc nie wyklucza. Twitter
REKLAMA

Ich nie trzeba zaorywać, bo środowisko LGBT orze się samo. Na koncie „Miłość nie wyklucza” można przeczytać: „My już w drodze na Marsz Równości w Koninie, ale zanim to to wracamy do wczorajszego marszu w Opolu” (tak w oryg.).

Jak widać sami potwierdzają, że to ciągle ta sama „latająca trupa objazdowa”, która przemieszcza się z jednego miasta do drugiego. Zadaniem jest robienie sobie zdjęć na ulicach kolejnych miast i pokazywanie w internecie, że to niemal „ruch masowy”.

REKLAMA

Na tym nie koniec. Warto zwrócić uwagę na treść plakatu uczestniczki „marszu w Opolu”? Chwali się – „Nie lubię matematyki, ale lubię kobiety”. Na matematyce uczą też logiki, więc brak ładu myślenia tego środowiska nareszcie da się wytłumaczyć. W dodatku są chyba ze swojej bezmyślności chyba zadowoleni…

Był Rzeszów, Opole, Konin. W Rzeszowie „tęczowych” wspierali „weganie do Sylwii Spurek. Tydzień wcześniej Katowice, Lublin, Słubice – Frankfurt nad Odrą, ale czasami zdarzają się i „wpadki”. W Toruniu, marsz miał odbyć się 17 września (sic!), ale został „odwołany przez osoby organizatorskie”. Ktoś sobie przypomniał rocznicę tego dnia?

Poza tym wszędzie frekwencja taka sobie, a objazdowa trupa raczej nie puchnie…

REKLAMA