Jedynie 8 z 56 biskupów niemieckich, którzy uczestniczyli w czwartym zgromadzeniu generalnym „drogi synodalnej” w Frankfurcie nad Menem zagłosowało przeciwko tekstowi, w którym niemiecki Kościół wzywa papieża Franciszka do „ponownej oceny homoseksualizmu”.
Kolejnych 8 biskupów wstrzymało się od głos. W ten sposób ponad 83 procent zagłosowało za wezwaniem papieża do „ponownej oceny homoseksualizmu”.
W tekście długim na cztery strony czytamy: „W trakcie tej ponownej oceny homoseksualizmu należy zrewidować między innymi fragmenty numerów 2357-2359, jak również 2396 (homoseksualizm i czystość) Katechizmu Kościoła Katolickiego. Podobnie należy zmienić odpowiednie fragmenty w Kompendium Katechizmu (2005; nr 492). W Kompendium należy usunąć „czyny homoseksualne” z listy „grzechów głównych przeciwko czystości”.
Dalej niemieccy biskupi postulują: „Z tej ponownej oceny homoseksualizmu wynika, że żadnej osobie nie można odmówić objęcia urzędów kościelnych, jak również przyjęcia święceń kapłańskich, a także, iż żadna osoba pracująca w duszpasterstwie Kościoła nie może doznawać dyskryminacji z tego powodu, że jest homoseksualistą”.
W dalszej części tekstu, której sprzeciwiło się zaledwie 3 biskupów, niemieccy kapłani piszą: „Wierność Kościołowi katolickiemu nie może być mierzona osobistą formą życia (sfera intymna i rodzinna), zwłaszcza orientacją seksualną lub tożsamością płciową”.
„Podobne problemy wiążą się z przyznaniem misji kanonicznej i nihil obstat. Także w przypadku nauczycieli religii i pracowników naukowych, lojalność wobec Kościoła katolickiego nie może być mierzona osobistym stylem życia” – czytamy dalej.