Dramat na boisku. 14-latek zmarł po ataku serca

Znicz.
Znicz - zdj. ilustracyjne. (Fot. PAP)
REKLAMA

Włochy. W niewielkiej miejscowości Verolavecchia w Lombardii doszło do tragedii. 14-letni piłkarz doznał nagle ataku serca. Niestety nie udało się go uratować i chłopak zmarł.

Tym większy to dramat, że 14-latek akurat tego dnia obchodził urodziny. Z tej okazji brał udział w treningu lokalnej drużyny piłkarskiej, dla której miał grać od przyszłego sezonu.

REKLAMA

Podczas ćwiczeń chłopak nagle upadł na ziemię i przestał oddychać. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Dopóki na miejscu nie pojawili się medycy, 14-latka reanimowali członkowie sztabu szkoleniowego.

Po kilku minutach nastolatka przetransportowano śmigłowcem do szpitala w Brescii. Jego stan od początku określany był jako poważny.

Niestety lekarzom nie udało się wygrać walki o życie chłopaka. W środę, po pięciu dniach, 14-latek zmarł. Prawdopodobną przyczyną zgonu był zawał serca.

Prof. Jaroszewicz UJAWNIA: „To z ich powodu pacjenci umierali, nie na COVID”

REKLAMA