Policja aresztuje koszulki z hasłem wyborczym Konfederacji! Mentzen: „To śmieszne”

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pexels
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pexels
REKLAMA

W ostatnim czasie do Wydawnictwa 3DOM wkroczyła policja, aby zaaresztować… koszulki z hasłem wyborczym Konfederacji.

We wtorek 30 sierpnia policja wkroczyła do prawicowego Wydawnictwa 3DOM, które mieści się w Częstochowie. Jak się okazuje, służby musiały zaaresztować… koszulki i kubki z nieformalnym hasłem wyborczym Konfederacji z wyborów do Europarlamentu. Chodzi o słynne słowa Sławomira Mentzena, które wypowiedział 25 marca 2019 roku podczas wystąpienia w Krakowie: „Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków, Unii Europejskiej”. Najwidoczniej lewica nie mogła tego zdzierżyć i nasłała na producenta mundurowych.

REKLAMA

„Jest to o tyle ciekawa sprawa, że postępowanie z tytułu art. 256, paragraf 1 i 2 kodeksu karnego było już prowadzone w stosunku do tego produktu w 2019 roku i zostało umorzone z powodu stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego. Z dużym zdziwieniem przyjęliśmy fakt, że wszystko zaczyna się od nowa, tym razem wraz z przeszukaniem i zagarnięciem nam towarów oraz maszyn, które mogłyby brać udział w rzekomym przestępstwie. Co się mogło nie spodobać? Hasło, gdzie wyrażamy swoje stanowcze zdanie na temat polityki i naszych poglądów” – stwierdził właściciel Wydawnictwa 3DOM w rozmowie z naszym magazynem.

Cały wywiad przeczytasz w najnowszym numerze „Najwyższego Czasu!”

Co wyrabia policja?

Do całej sprawy odniósł się wywołany do tablicy Sławomir Mentzen z Konfederacji. Jego zdaniem afera jest śmieszna, a policja dokonała tego nalotu z zupełnie niezrozumiałych przyczyn. Ekonomista swoje stanowisko przedstawił w rozmowie z „Rzeczpospolitą”:

„To śmieszne. Jestem przekonany, że wspomniane hasło nie podpada pod kodeks karny, bo w innym przypadku siedziałbym od dawna w więzieniu. Nie spadł mi włos z głowy, więc to dość dziwne, że ktoś inny ma nalot policji z powodu tego hasła” – tłumaczył Sławomir Mentzen reprezentujący Konfederację.

Cały wywiad przeczytasz w najnowszym numerze „Najwyższego Czasu!”

REKLAMA