
Według portalu TVP Info audi należące do przewodniczącej PO w powiecie myślenickim Ewy Wincenciak-Walas uczestniczyło w kolizji na Zakopiance. Rządowy portal, powołując się na internautę Macieja Stańczyka, twierdzi, że autem kierował mąż kobiety, który oddalił się z miejsca zdarzenia, a ona sama przywiozła tam „podstawionego” kierowcę.
Dawid Wietrzyk, rzecznik policji w Myślenicach cytowany przez TVP Info przekazał, że kolizji doszło w nocy z czwartku na piątek na Zakopiance w miejscowości Stróża. W zdarzeniu brały udział dwa samochody.
„Według wstępnych ustaleń i relacji poszkodowanego kierowcy opla kierujący osobowym audi jadąc od strony Zakopanego w kierunku Krakowa na prostym odcinku drogi najechał na tył opla poruszającego się prawym pasem ruchu” – przekazał Wietrzyk.
Policjant poinformował, że kierujący oplem stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierę energochłonną. „Kierujący audi zatrzymał się – ten pojazd również został poważnie uszkodzony i dalsza jazda nim nie była możliwa – wyszedł z pojazdu i pieszo oddalił się z miejsca zdarzenia” – wskazał rzecznik policji.
Według niego kiedy policjanci pracowali na miejscu kolizji, przyjechała tam mieszkanka Myślenic, która oświadczyła, że jest właścicielką audi, natomiast kierującym pojazdem był przybyły z nią mężczyzna – mieszkaniec Myślenic.
Potencjalny sprawca kolizji został przepytany przez policjantów. „Nie potrafił on jednak opisać szczegółów zdarzenia drogowego, a po chwili przyznał się, że to nie on kierował pojazdem, a kobieta, która przywiozła go na miejsce, skłoniła go do tego, aby 'podstawił się’ za faktycznego kierowcę” – przekazał rzecznik policji w rozmowie z TVP Info. Jak poinformowano, patrol policji sprawdzili miejsce zamieszkania domniemanego kierowcy audi, ale nie znalazł go tam.
„Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Myślenicach. Trwają przesłuchania świadków i weryfikacja okoliczności zdarzenia. Sprawa jest rozwojowa” – zapowiedział Wietrzyk.
TVP Info powołując się na wpis w mediach społecznościowych internauty Macieja Stańczyka twierdzi, że audi kierował mąż Ewy Wincenciak-Walas, przewodniczącej PO w powiecie myślenickim, a kobietą, która przywiozła na miejsce zdarzenia „podstawionego” kierowcę, była właśnie Wincenciak-Walas.
🧵W nocy z czwartku na piątek na Zakopiance w miejscowości Stróża Audi należące do przewodniczącej @Platforma_org w powiecie myślenickim @WincenciakEwa, jak mówił o niej @donaldtusk "zwykła obywatelka" wjechało w inny pojazd. Kierowca (mąż pani Ewy) zbiegł z miejsca wypadku. 1/3 pic.twitter.com/e8yy5LbtZe
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) September 9, 2022
wyjaśniając, że do tego wszystkiego namówiła go osobiście pani @WincenciakEwa i że nie ma on nic wspólnego z tym wypadkiem do którego doprowadził w gruncie rzeczy jej małżonek.
Jak twierdzą świadkowie zdarzenia wszystko to znalazło się w policyjnej notatce ze zdarzenia. 3/3— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) September 9, 2022
Z działaczką PO skontaktował się „Dziennik Polski”. Według zamieszczonych informacji kobieta potwierdziła, że samochód audi należący do jej męża uczestniczył w wypadku.
„Powiedziała, że jej mąż złożył już wyjaśnienia na policji. Zaprzeczyła jakoby była na miejscu, gdy doszło do wypadku, ale pytana, czy była tam później stwierdziła, że musi się skontaktować ze swoim adwokatem. W kolejnej rozmowie – prawdopodobnie po konsultacjach z prawnikiem – stwierdziła, że nie będzie nic komentować” – czytamy w „DP”.