Pielgrzymka pokoju. Papież Franciszek udaje się do Kazachstanu

Papież Franciszek. / foto: Flickr, Long Thiên, CC BY-SA 2.0
Papież Franciszek. / foto: Flickr, Long Thiên, CC BY-SA 2.0
REKLAMA

Papież Franciszek wyrusza we wtorek rano do Kazachstanu. Podczas trzydniowej wizyty w stolicy tego kraju, Nur-Sułtanie, weźmie udział w VII Kongresie Przywódców Religii Światowych i Tradycyjnych. Odprawi też mszę dla co najmniej 10 tys. osób; będą wśród nich przedstawiciele polskiej społeczności. Papież nazwał swą podróż „pielgrzymką pokoju”.

38. zagraniczna podróż Franciszka odbędzie się pod hasłem „Posłańcy pokoju i jedności”. Będzie on drugim papieżem odwiedzającym Kazachstan. We wrześniu 2001 roku był tam św. Jan Paweł II.

REKLAMA

Samolot z papieżem, jego współpracownikami i towarzyszącymi mu wysłannikami mediów wyląduje po ponad 6-godzinnym locie na lotnisku w Nur-Sułtanie przed godz. 14 czasu polskiego. Na lotnisku Franciszka powita prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew. Obaj udadzą się na krótkie spotkanie.

Następnie Franciszek pojedzie do Pałacu Prezydenckiego Ak Orda na oficjalną uroczystość powitania. Przeprowadzi tam rozmowę z Tokajewem. Później w pobliskiej nowoczesnej sali koncertowej podczas spotkania z przedstawicielami władz i społeczeństwa obaj wygłoszą przemówienia.

W środę rano papież pojedzie do Pałacu Niepodległości na inaugurację VII Kongresu Przywódców Religii Światowych i Tradycyjnych. Odbywa się on co trzy lata począwszy od 2003 roku z inicjatywy byłego prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa. Obecne obrady zostały przesunięte o rok z powodu pandemii Covid-19. Według zapowiedzi Watykanu udział w nich weźmie 108 delegacji z całego świata.

Obecny będzie przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki – przekazał PAP rzecznik KEP ksiądz Leszek Gęsiak.

Program inauguracji przewiduje chwilę modlitwy w milczeniu, przemówienia prezydenta Tokajewa i Franciszka oraz spotkania papieża z niektórymi przywódcami. Ich lista nie została podana. Nie wiadomo jeszcze, czy po tym, gdy patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl odwołał planowany przyjazd na Kongres, papież spotka się z innym reprezentantem rosyjskiego prawosławia, przybyłym na obrady.

Po południu Franciszek odprawi mszę na Placu Expo, czyli terenie światowej wystawy sprzed pięciu lat. Według organizatorów w mszy ma wziąć udział około 10 tys. wiernych. Kilka tysięcy z nich, także przedstawiciele polskiej społeczności, przybędzie z odległych stron Kazachstanu oraz z innych krajów regionu, w tym z Rosji i Mongolii.

Na czwartek rano zapowiedziano spotkanie papieża z duchowieństwem w stołecznej katedrze Matki Bożej Nieustającej Pomocy. 21 lat temu odwiedził ją św. Jan Paweł II. Oczekuje się przybycia wielu polskich księży, pracujących w Kazachstanie.

Arcybiskupem metropolitą stolicy Kazachstanu jest Tomasz Peta, były administrator apostolski miasta i były przewodniczący Konferencji Episkopatu Kazachstanu w latach 2003–2015. Pracuje w tym kraju od ponad 30 lat.

Dzieje parafii w Nur-Sułtanie, jak od niedawna nazywa się stolica, są ściśle związane z tragicznymi losami sowieckich prześladowań i deportacji na te ziemie, gdzie w czasach reżimu komunistycznego kapłani prowadzili podziemny Kościół. Przez dekady katolicy gromadzili się w ukryciu na modlitwie.

Zgodę na rejestrację wspólnota wiernych otrzymała we wrześniu 1979 roku od władz republiki Związku Sowieckiego. W październiku tego samego roku konsekrowany został dom modlitwy na przedmieściach. Budynek zakupiono ze zbiórki pieniędzy wśród wiernych. Domowi modlitwy nadano imię Matki Bożej Nieustającej Pomocy na cześć ikony, przechowywanej tam w sekrecie przez lata.

Świątynia została konsekrowana w 1999 roku. Wkrótce po ustanowieniu przez św. Jana Pawła II Administracji Apostolskiej w Astanie, jak nazywała się wtedy stolica, kościół został podniesiony do rangi katedry.

Po południu w czwartek, na zakończenie swej wizyty, Franciszek weźmie udział w uroczystości zamknięcia kongresu przywódców religijnych i wygłosi przemówienie.

Dyrektor Caritas w Kazachstanie ksiądz Guido Trezzani powiedział mediom, że choć tamtejsza wspólnota katolicka jest niewielka, bardzo oczekuje się na to, co papież powie w tym kraju. Poza tym, jak zaznaczył, „wciąż panuje żywa pamięć o wizycie, jaką złożył święty Jan Paweł II w 2001 roku”.

REKLAMA