Po co niezawiśli sędziowie odwiedzili ambasadora Brzezińskiego? Michalkiewicz prognozuje zmianę warty

Stanisław Michalkiewicz
Stanisław Michalkiewicz. / Foto: PAP
REKLAMA

Niezawodny red. Stanisław Michalkiewicz w swoim najnowszym felietonie wyjaśnia, czym naprawdę jest walka o tzw. praworządność.

Jak zauważył Stanisław Michalkiewicz, wbrew pozorom wielki powrót do Polski Donalda Tuska nie musi automatycznie oznaczać jego koronacji na króla opozycji. Pod jego nieobecność zmieniło się bardzo wiele, a własną grę zaczął prowadzić polityk młodego pokolenia Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy skwapliwie poszukiwał przeciwwagi dla koneksji Tuska i chyba udało mu się pozyskać wpływowych sojuszników zza oceanu, co niechybnie zwiastuje zmianę politycznej warty. W tej sytuacji Michalkiewicz postanowił postawić bardzo ważne pytanie.

REKLAMA

„W tej sytuacji możemy, a nawet powinniśmy postawić pytanie: co Rafał Trzaskowski powiedział Ronaldowi Lauderowi czy też Alexandrowi Sorosowi, przewodniczącemu Fundacji Open Society i synowi starego grandziarza? Coś chyba musiał jednemu i drugiemu powiedzieć, coś musiał im obiecać, skoro poleciał do Ameryki, by znaleźć punkt oparcia dla dźwigni, przy pomocy której mógłby zrównoważyć ciężar gatunkowy Donalda Tuska?” – zastanawia się Stanisław Michalkiewicz w artykule „Sędziowie przechodzą do Amerykanów”, który został opublikowany w najnowszym wydaniu naszego magazynu.

Cały felieton red. Michalkiewicza przeczytasz w najnowszym numerze „Najwyższego Czasu!”

Michalkiewicz przewiduje zmianę protektora

Zdaniem Stanisława Michalkiewicza to, co wydarzyło się na Campus Polska Przyszłości, może zwiastować zmianę protektora. Jak się bowiem okazuje, na imprezę zawitał ambasador USA Mark Brzeziński, ale zabrakło tam zbyt proniemieckiego Donalda Tuska. Co ciekawe, po całej hucpie amerykańskiego przedstawiciela odwiedzili sędziowie reprezentujący obydwie sędziowskie frakcje opozycyjne: Iniuria oraz Themis. Jaki cel miała ta wizyta? Michalkiewicz i w tym przypadku ma swoją teorię.

„W walce, jaką Niemcy prowadzą przy pomocy Volksdeutsche Partei, z którą kolaborują niezawiśli sędziowie zrzeszeni w dwóch partiach politycznych: Iniuria i Themis – zanosi się na przełom. (…) Były minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski zapytał w związku z tym retorycznie ambasadora, czy on też chce obalić polski rząd, jak pragną tego niezawiśli sędziowie. Obawiam się, że Witold Waszczykowski się myli” – zauważa Stanisław Michalkiewicz na łamach „Najwyższego Czasu!”.

Cały felieton red. Michalkiewicza przeczytasz w najnowszym numerze „Najwyższego Czasu!”

REKLAMA