Karawan z ciałem Elżbiety II przyjechał do Windsoru. Tłumy na Long Walk [VIDEO]

Procesja w drodze na zamek Windsor.
Procesja w drodze na zamek Windsor. / Fot. screen
REKLAMA

Karawan wiozący trumnę z ciałem królowej Elżbiety II przybył do bramy Wielkiego Parku Windsorskiego, skąd przez drogę prowadzącą do zamku w Windsorze trumna zostanie odprowadzona do kaplicy św. Jerzego, gdzie odbędzie się druga część ceremonii pogrzebowej.

Karawan dołączy do sformowanego już konduktu pogrzebowego, który tworzą oddziały wojskowe oraz członkowie osobistego personelu królowej. W ten sposób uda się w liczącą 4,5 km drogą prowadzącą do zamku w Windsorze.

REKLAMA

Wzdłuż drogi – adekwatnie nazwanej Long Walk – ustawione są oddziały wojskowe, a także zgromadziło się niemal 100 tys. ludzi. Na dziedzińcu zamku w Windsorze na kondukt czekają członkowie rodziny królewskiej, którzy przyjechali samochodami z Opactwa Westminsterskiego.

Kartka od Karola III w wieńcu na trumnie z ciałem Elżbiety II

Na przykrytej królewskim sztandarem trumnie z ciałem królowej Elżbiety II oprócz insygniów władzy – imperialnej korony, berła i jabłka – oraz wieńca z kwiatów, jest odręcznie napisana kartka od jej najstarszego syna, króla Karola III.

Na wetkniętej w wieniec kartce jest napisane: „Z miłującą i oddaną pamięcią. Karol R.” (R od łacińskiego Rex, czyli król – PAP). Kwiaty i rośliny, z których upleciony jest wieniec, pochodzą z Pałacu Buckingham, Clarence House, czyli dotychczasowej rezydencji Karola jako następcy tronu oraz Highgrove House, jego prywatnej wiejskiej rezydencji w hrabstwie Gloucestershire.

AKTUALIZACJA 17:05: Kondukt pogrzebowy z trumną z ciałem brytyjskiej królowej Elżbiety II dotarł do dziedzińca zamku w Windsorze, gdzie dołączą do niego członkowie rodziny królewskiej i razem odprowadzą ją do znajdującej się na terenie zamku kaplicy św. Jerzego.

Tam o godz. 17 czasu polskiego zacznie się nabożeństwo pogrzebowe, którego ostatnim akcentem będzie opuszczenie trumny do królewskiej krypty. W nabożeństwie będzie brało ok. 800 osób. W zdecydowanej większości będą to osoby, których nie było w Opactwie Westminsterskim, gdzie odbyła się pierwsza część uroczystości pogrzebowych. W dużej mierze są to członkowie personelu rezydencji królewskich, zarówno obecni, jak i z przeszłości.

„Rzadko kiedy taka obietnica była tak dobrze dotrzymana”. Wzruszające słowa arcybiskupa

REKLAMA