Zamieszanie z orędziem Putina do narodu. Co się dzieje na Kremlu?

Prezydent Rosji Władimir Putin. Foto: PAP/EPA
Prezydent Rosji Władimir Putin. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Miało być wielkie przemówienie, a tu klops. Orędzie prezydenta Rosji do narodu przesunięte.

Według słów rzecznika Kremla we wtorek wieczorem Władimir Putin miał wygłosić specjalne orędzie do narodu rosyjskiego. Jak wskazywali liczni eksperci, mogło chodzić o zarządzenie pełnej mobilizacji wojska w kraju. Telewizja Russia Today podała, że prezydent będzie przemawiał o godzinie 20:00 (czasu moskiewskiego), czyli 19.00 czasu polskiego.

REKLAMA

Kiedy wybiła 20.00 przemówienie przełożono na 20.15, potem na 20.30, potem na 21.00, a potem na 21.30. A potem się okazało, że przemówienia w ogóle dzisiaj nie będzie.

Według doniesień rosyjskich mediów Władimir Putin przemówi do narodu w środę 21 września, czyli już jutro. Redakcja Forbes Russia powołując się na kremlowskich urzędników podała, że przemówienie zostanie wyemitowane „kiedy Daleki Wschód się obudzi” czyli o 8.00 czasu moskiewskiego, tj. o 7.00 w Warszawie.

Co mogło być przyczyną takiej decyzji? Czyżby pogłębiające się problemy zdrowotne prezydenta? A może konszachty kremlowskich frakcji, które mają odmienne spojrzenia na przeciąganie wojny na Ukrainie? Najpewniej dowiemy się tego niedługo.

REKLAMA