Grzegorz Braun już w przyszłym tygodniu może zostać pozbawiony immunitetu poselskiego. Chodzi o sprawę z nienoszeniem maseczek.
Znany i ceniony poseł Konfederacji nadal jest prześladowany w Sejmie. Niedługo Grzegorz Braun może stracić swój immunitet poselski. Na najbliższym posiedzeniu Sejmu posłowie pochylą się nad pomysłem uchylenia mu immunitetu.
Jeden z punktów posiedzenia Sejmu rozpoczynającego się w środę 28 września brzmi: „Sprawozdanie Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych w sprawie wniosku Komendanta Głównego Policji z dnia 13 grudnia 2021 r. o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej za wykroczenie popełnione w dniu 2 października 2021 r. przez posła Grzegorza Brauna (druk nr 2465) – sprawozdawca poseł Kazimierz Smoliński.”
Grzegorz Braun na celowniku PiS
Co istotne, już w połowie lipca pojawiły się artykuły informujące o tym, że sejmowa komisja regulaminowa zdominowana przez PiS zaleciła odebranie politykowi immunitetu. Chodzi o wnioski ze strony policji ws. niestosowania się Grzegorza Brauna do nakazu zasłaniania maseczką ust i nosa zgodnie ze stosownym rozporządzeniem.
Dlaczego sprawa wraca właśnie teraz? Niektórzy komentatorzy sugerują, że tak naprawdę jest to sposób na zneutralizowanie polityka, który stoi za głośną akcją „Stop ukrainizacji Polski”. Poza tym wszystko wskazuje na to, że rzadząca pisowska koalicja postanowiła grać na rozbicie i osłabienie Konfederacji przed przyszłorocznymi wyborami.
W czwartek 29 września o godzinie 11.00 przed Sejmem odbędzie się również protest „Murem za Grzegorzem Braunem” w obronie posła Konfederacji. Doniesienie przekazał vloger Grzegorz Płaczek, który z kolei został poinformowany o demonstracji przez Karolinę Pikułę, aktywistkę z bliskiego kręgu posła.
