Orlen tak doi Polaków, że załapie się na nowy podatek od „nadzwyczajnych zysków”. Gwiazdowski komentuje

Stacja Orlen. / foto: PKN Orlen
Stacja Orlen. / foto: PKN Orlen
REKLAMA

Zapowiadany przez Komisję Europejską podatek solidarnościowy od nadzwyczajnych zysków najmocniej mogą odczuć go PKN Orlen, Repsol i OMV – uważają analitycy agencji ratingowej Fitch. Tymczasem w Polsce Jacek Sasin zapowiada podobny podatek, na użytek wewnętrznego rynku.

Zgodnie z propozycjami Komisji Europejskiej, tymczasowy „solidarnościowy” podatek będzie nałożony na nadzwyczajne zyski na spółki, które mają siedzibę na terenie Unii Europejskiej i działają w branżach obejmujących rafinerie, ropę naftową, gaz i węgiel.

REKLAMA

Za zyski nadzwyczajne będą uznane wyniki koncernów od 1 stycznia 2022 roku, jeśli przekroczą one o 20 proc. średnie zyski za trzy ostatnie lata, począwszy do 1 stycznia 2019 roku.

Zgodnie z założeniami Komisji Europejskiej, każdy kraj członkowski UE będzie mógł wybrać swoją stawkę podatkową od zysków nadzwyczajną, ale nie wyższą niż 33 proc. Ponieważ podatkiem mają być objęte tylko działania spółek na terenie Unii Europejskiej, to jego wpływ na Wintershall DEA i Eni będzie minimalny, gdyż oba koncerny prowadzą operacje głównie poza UE.

Według agencji ratingowej Fitch PKN Orlen – obok Respolu i OMV, jest firmą, która osiągnęła w Europie największe nadmiarowe zyski, wobec czego w głównej mierze ich dotknie podatek.

Sasin zapowiada podobny podatek w Polsce

Tymczasem niezależnie od powyższego podatku narzucanego przez Unię Europejską, Jacek Sasin zapowiada, że wprowadzi podobny podatek w Polsce. Przewiduje, że do budżetu w związku z tym trafi 13,5 mld zł.

Sasin nie zdradza na razie, które spółki zostaną objęte nowym podatkiem. Wskazuje, że jego stawka ma sięgnąć 50 proc.

Zaproponowałem podatek od nadmiarowych zysków. Moja propozycja jest taka, żeby to był podatek 50 proc. Mam nadzieję, że rząd to przyjmie. To bardzo wysoki podatek, który da budżetowi państwa 13,5 mld zł – powiedział wicepremier Jacek Sasin w „Gościu Wiadomości” TVP.

Te pieniądze będą w całości pokryte na ulżenie Polakom w trudnym momencie spowodowanym kryzysem, wojną na Ukrainie, ale również polityką klimatyczną i energetyczną UE – dodał. Nie wspomniał, że właśnie na tę szkodliwą politykę klimatyczną i energetyczną rząd od lat się godzi.

Sytuacja wygląda więc tak, że najpierw zdzierają w horrendalnych cenach, żeby potem część tych pieniędzy przekazać na „ulżenie Polakom”. A reszta gdzieś się „rozpłynie”.

Podatek prześmiewczo skomentował znany ekonomista prof. Robert Gwiazdowski.

„Podatek od nadzwyczajnych zysków spółek energetycznych polega na tym, że płacicie nadzwyczajnie wysokie ceny za energię, gaz i paliwa, a pisowcy prezesi tych spółek dzielą się nimi z politykami PiS” – pisze z przekąsem Gwiazdowski.

REKLAMA